Decyzja Wszechpolaków jest odpowiedzią na apel lidera LPR, wicepremiera Romana Giertycha, który zwrócił się do nich o zrezygnowanie z organizacji Marszu oraz do wojewody mazowieckiego o cofnięcie zgody na Paradę Równości.
Argumentując odwołanie imprezy, w przyjętym przez Zarząd Główny MW oświadczeniu podkreślono, że "Marsz Tradycji i Kultury, który ma być afirmacją wartości życia i rodziny nie powinien odbywać się w atmosferze oczekiwania na fizyczną konfrontację z lewicowymi fundamentalistami". Stąd, "na dowód troski o ład publiczny" Wszechpolacy odwołali swój przemarsz.
Jednocześnie zaapelowali do wojewody mazowieckiego o to, aby "w trosce o bezpieczeństwo publiczne" cofnął zgodę na sobotnią Paradę Równości, a do rodziców - aby "chronili swoje dzieci przed zjeżdżającymi na tę Paradę".
Członek Zarządu Głównego MW Mariusz Tomczak uważa, że Wszechpolacy osiągnęli sukces, ponieważ "odsunięto poza ścisłe centrum środowiska homoseksualne, które zamierzały paradować prestiżowym Traktem Królewskim".
Parada Równości, jak poinformował w środę pełniący funkcję prezydenta Warszawy Mirosław Kochalski przejdzie od Sejmu, ul. Piękną, Marszałkowską, Senatorską do pl. Teatralnego. Decyzja w tej sprawie zapadła w środę na spotkaniu przedstawicieli Urzędu Miasta i organizatorów obu imprez.
Szef Wszechpolaków i poseł LPR Krzysztof Bosak zastrzegł, że rezygnacja z Marszu "bynajmniej nie oznacza, że MW miałaby zmienić poglądy, bądź rezygnacji z prezentowanego stanowiska".
"Nie chcemy po prostu tworzyć w centrum Warszawy jakiegoś duetu z homoseksualistami i konfrontacyjnej atmosfery - takiej sytuacji, że ich manifestacja będzie stanowić dopełnienie naszej, a nasza - ich. Cele jakie sobie postawiliśmy - zrealizowaliśmy" - argumentował.
Bosak zapewnił, że MW nie zrezygnuje z prezentowania swojego "konsekwentnego stanowiska". Poinformował, że Wszechpolacy chcą w najbliższych miesiącach zorganizować manifestację pod Parlamentem Europejskim w Strasburgu.
Dodał, że decyzja Wszechpolaków o odwołaniu przemarszu jest "autonomiczną odpowiedzią na apel wicepremiera Romana Giertycha".
"Nie zamierzamy w jakikolwiek sposób zakłócać legalnie odbywających się manifestacji" - zapowiedział Bosak pytany, czy Młodzież Wszechpolska nie będzie zakłócać sobotniej Parady Równości".
pap, ab