Reforma finansów publicznych jest zadaniem numer jeden dla rządu - powiedział desygnowany na premiera Jarosław Kaczyński, który odwiedził warszawską Giełdę Papierów Wartościowych.
Zapewnił, że przyszły rząd będzie rządem reformy finansów publicznych. "Uczynimy wszystko, by ta reforma była przeprowadzona jeszcze w tym roku, żeby mogła działać od roku przyszłego" - powiedział J. Kaczyński.
Dodał, że będzie to rząd stabilizacji ekonomicznej, w tym stabilizacji złotego, który nie zwiększy deficytu budżetowego powyżej 30 mld zł; nie uczyni także niczego, co "godziłoby w polski rozwój gospodarczy".
J. Kaczyński powiedział też, że jego rząd będzie bardzo zainteresowany rozwojem GPW, nie tylko ze względu na wsparcie dla rozwoju gospodarczego, jakie daje giełda, ale też ze względu na to, że przejrzystość mechanizmów giełdowych ułatwia identyfikowanie zjawisk patologicznych w gospodarce. Dodał, że będzie chciał w przyszłości odwiedzać GPW.
Zdaniem J.Kaczyńskiego, warszawska GPW ma też "pośrednio" znaczenie polityczne. "Jeśli na polskiej giełdzie będą notowane spółki, które funkcjonują poza naszymi granicami, ale w naszej części Europy, to będzie zjawisko mające poważne znaczenie ekonomiczne, ale - nie ma co ukrywać - mające także znaczenie polityczne. Bardzo jesteśmy tym zainteresowani" - powiedział przyszły premier.
J.Kaczyński poinformował, że nie planuje obecnie zmian na stanowisku ministra skarbu. Nie wykluczył natomiast, że stanowisko sekretarza stanu w resorcie kierowanym przez Wojciecha Jasińskiego obejmie obecny zarządca Warszawy Mirosław Kochalski. Dodał, że decyzję pozostawia Kochalskiemu.
Kandydat na ministra finansów Stanisław Kluza, który towarzyszył przyszłemu premierowi podczas wizyty na GPW, podkreślił, że giełda odgrywa coraz większą rolę jako miejsce pozyskania kapitału dla spółek, co oznacza, że to inwestorzy decydują, które przedsięwzięcia chcą wesprzeć.
Zwrócił uwagę na rolę, jaka odgrywa giełda w inwestycjach systemu emerytalnego oraz inwestycjach indywidualnych oszczędności.
Powiedział też, że wtorkowa wizyta na GPW jest świadectwem przywiązania rządu do spraw wolnego rynku, do gospodarki rynkowej. Zapewnił, że rząd będzie zabiegał o trwałość wzrostu gospodarczego.
pap, ab
Dodał, że będzie to rząd stabilizacji ekonomicznej, w tym stabilizacji złotego, który nie zwiększy deficytu budżetowego powyżej 30 mld zł; nie uczyni także niczego, co "godziłoby w polski rozwój gospodarczy".
J. Kaczyński powiedział też, że jego rząd będzie bardzo zainteresowany rozwojem GPW, nie tylko ze względu na wsparcie dla rozwoju gospodarczego, jakie daje giełda, ale też ze względu na to, że przejrzystość mechanizmów giełdowych ułatwia identyfikowanie zjawisk patologicznych w gospodarce. Dodał, że będzie chciał w przyszłości odwiedzać GPW.
Zdaniem J.Kaczyńskiego, warszawska GPW ma też "pośrednio" znaczenie polityczne. "Jeśli na polskiej giełdzie będą notowane spółki, które funkcjonują poza naszymi granicami, ale w naszej części Europy, to będzie zjawisko mające poważne znaczenie ekonomiczne, ale - nie ma co ukrywać - mające także znaczenie polityczne. Bardzo jesteśmy tym zainteresowani" - powiedział przyszły premier.
J.Kaczyński poinformował, że nie planuje obecnie zmian na stanowisku ministra skarbu. Nie wykluczył natomiast, że stanowisko sekretarza stanu w resorcie kierowanym przez Wojciecha Jasińskiego obejmie obecny zarządca Warszawy Mirosław Kochalski. Dodał, że decyzję pozostawia Kochalskiemu.
Kandydat na ministra finansów Stanisław Kluza, który towarzyszył przyszłemu premierowi podczas wizyty na GPW, podkreślił, że giełda odgrywa coraz większą rolę jako miejsce pozyskania kapitału dla spółek, co oznacza, że to inwestorzy decydują, które przedsięwzięcia chcą wesprzeć.
Zwrócił uwagę na rolę, jaka odgrywa giełda w inwestycjach systemu emerytalnego oraz inwestycjach indywidualnych oszczędności.
Powiedział też, że wtorkowa wizyta na GPW jest świadectwem przywiązania rządu do spraw wolnego rynku, do gospodarki rynkowej. Zapewnił, że rząd będzie zabiegał o trwałość wzrostu gospodarczego.
pap, ab