Jest śledztwo ws. fundacji Kwaśniewskiej

Jest śledztwo ws. fundacji Kwaśniewskiej

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prokuratura Apelacyjna w Katowicach wszczęła śledztwo w sprawie fundacji Jolanty Kwaśniewskiej "Porozumienie bez barier". Sprawa została wydzielona z jednego ze śledztw, dotyczących działalności aresztowanego lobbysty Marka D.
"Ponieważ jest to postępowanie dopiero kilkudniowe, nie można o nim wiele powiedzieć - dotyczy ewentualnych nieprawidłowości w związku z funkcjonowaniem fundacji" - powiedział szef katowickiej Prokuratury Apelacyjnej Tomasz Janeczek.

Podkreślił, że na razie prokuratorzy opracowują plan czynności związanych ze śledztwem, kompletowane są także materiały. Dotyczą one m.in. pieniędzy przekazywanych na fundację, a także faktu przyjmowania wpłat przez Jolantę Kwaśniewską jeszcze przed rozpoczęciem jej działalności.

Prokuratura będzie chciała zbadać m.in. prawidłowość wpłat, dlatego już wcześniej poprosiła fundację o udostępnienie listy darczyńców od chwili jej powstania. O udostępnienie listy prokuratorzy zwrócili się też do redakcji "Życia Warszawy", które opublikowało ją na początku kwietnia tego roku.

Na liście "ŻW" widnieją nazwiska m.in. kilkunastu prezesów państwowych firm i spółek z udziałem Skarbu Państwa. Znalazł się tam również dyrektor firmy, której właścicielami byli biznesmeni Andrzej Kuna i Aleksander Żagiel. To oni mieli zorganizować spotkanie Jana Kulczyka z Władimirem Ałganowem o możliwości sprzedaży polskich rafinerii Rosjanom.

"Publikacja +Życia Warszawy+ będzie w toku tego postępowania weryfikowana; to jednak tylko publikacja, a więc fakt medialny. Częścią dokumentów już dysponujemy - po ich skompletowaniu, może zaistnieć też potrzeba przesłuchania osób związanych z fundacją. Nie wykluczamy więc przesłuchania Jolanty Kwaśniewskiej" - zaznaczył Janeczek.

Dodał, że Jolanta Kwaśniewska, która jest założycielką fundacji, nie była dotąd przesłuchiwana w toku innych śledztw prokuratury, w których przewijała się sprawa jej fundacji.

Lista darczyńców fundacji "Porozumienie bez barier" w połowie ubiegłego roku była już przedmiotem zainteresowania posłów z komisji śledczej, badającej sprawy związane z PKN Orlen. Jolanta Kwaśniewska zeznawała wtedy przed komisją - nad przesłuchaniem ciążyła sprawa listy prywatnych darczyńców fundacji.

Podczas przesłuchania była pierwsza dama mówiła m.in., że lobbyści Zdzisław Zaryczny i Marek D. chcieli współpracować z fundacją i pomagać w zbieraniu funduszy na budowę kliniki przeszczepu szpiku kostnego dla dzieci. Dodała, że po kilku spotkaniach z D. zrezygnowała ze współpracy z nim. Zeznała, że nigdy nie wymuszał on na niej działań niezgodnych z prawem. Nigdy też nie wpłacił na konto fundacji ani złotówki - powiedziała.

Materiałem, który mógłby pomóc w wyjaśnieniu kontaktów Kwaśniewskiej z lobbystami, byłyby księgi wejść i wyjść z tego czasu do Pałacu Prezydenckiego, w którym fundacja do 2005 r. miała swoją siedzibę. Księgi z 1997 roku, czyli okresu, którego dotyczy sprawa, według prasy, w niewyjaśnionych dotąd okolicznościach zniknęły jednak z Pałacu. Prok. Janeczek powiedział, że prokuratura zwróciła się o ich udostępnienie, ale jak dotąd ich nie otrzymała.

Akta trzech spraw związanych z Markiem D. dotarły z Łodzi do Katowic w drugiej połowie grudnia zeszłego. Jedno postępowanie prowadzone jest przeciwko lobbyście i dotyczy spraw korupcyjnych, inne - toczone "w sprawie" - dotyczą m.in. prywatyzacji Cementowni Ożarów i zamiarów prywatyzacji Rafinerii Gdańskiej. O przekazaniu spraw do Katowic zdecydowała Prokuratura Krajowa.

Z przekazanych do Katowic spraw wyodrębniono samodzielne wątki, co spowodowało, że obecnie w katowickiej prokuraturze równolegle toczy się kilka postępowań, w których pojawia się nazwisko Marka D. Wątek fundacji "Porozumienie bez barier" pojawił się w toku jednej z nich. Postępowania dotyczą m.in. prywatyzacji Cementowni Ożarów, Rafinerii Gdańskiej, grupy G-8 oraz Polskich Hut Stali.

pap, ss