Szef PO Donald Tusk ocenił jako swoisty "zamach stanu" na uprawnienia wyborcze projekt zmian w ordynacji wyborczej do samorządów autorstwa PiS. Tusk opowiedział się za jednomandatowymi okręgami wyborczymi w wyborach samorządowych.
PO udzieliła poparcia Obywatelskiej Inicjatywie Ustawodawczej, która zbiera podpisy pod projektem ustawy wprowadzającej jednomandatowe okręgi wyborcze w wyborach samorządowych.
Inicjatywa, która od 12 maja zbiera w całej Polsce podpisy pod swoim projektem, zwróciła się z apelem do wszystkich partii politycznych o poparcie.
Do tej pory odpowiedziała jedynie Platforma. "Idea okręgów jednomandatowych i ordynacji większościowej nie sprzyja żadnej partii politycznej, natomiast sprzyja ludziom. Chcemy zdrowej, uczciwej i rzetelnej ordynacji wyborczej" - powiedział Tusk w czwartek na konferencji prasowej w Sejmie.
Przedstawiciele Inicjatywy mają nadzieję za pozytywny odzew ze strony pozostałych ugrupowań sejmowych.
Inicjatywę wspierają m.in. Ruch Normalne Państwo, Fundacja Madisona, Stowarzyszenie Inicjatyw Społecznych "Effata", Fundacja Filar i Stowarzyszenie Regionalnego Centrum Wolontariatu.
Ordynację chce też zmieniać PiS, ale - jak twierdzi Platforma - w dokładnie odwrotnym niż PO, "antyobywatelskim" kierunku. Projekt PiS zakłada, że komitety wyborcze startujące w wyborach samorządowych mogłyby zawierać umowy o wspólnym podziale mandatów. Powstawałyby zatem tzw. grupy list; wyniki poszczególnych komitetów (list) objętych umową byłyby sumowane, a mandaty dzielone między listy proporcjonalnie.
Platforma oprotestowuje projekt PiS. Jej zdaniem tego typu działania mają na celu przede wszystkim osłabić szanse PO w wyborach samorządowych. Parta Tuska krytykuje też pośpiech PiS w pracach nad ordynacją.
Tusk podkreślał, że badania opinii publicznej od wielu lat wskazują, że Polacy chcieliby wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych.
W poprzedniej kadencji Sejmu Platforma zebrała ponad 700 tys. podpisów pod akcją 4xtak, której jednym z tematów było właśnie wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych. Projekt odpowiednich zmian w ordynacji nie został do tej pory rozpatrzony.
PiS tymczasem - twierdzi Platforma - chce wprowadzenia niekonsultowanego społecznie, "antydemokratycznego" rozwiązania na kilka miesięcy przed wyborami samorządowymi.
"Jesteśmy świadkami swoistego zamachu stanu na uprawnienia wyborców. Ta zmiana ordynacji przygotowywana - być może ze wstydem w sercu - przez obóz rządzący (...) oznacza, że PiS chce wygrać wybory samorządowe nie poprzez wzrost zaufania społecznego, ale poprzez manipulowanie przy ordynacji. To niedopuszczalne" - stwierdził szef Platformy.
pap, ab
Inicjatywa, która od 12 maja zbiera w całej Polsce podpisy pod swoim projektem, zwróciła się z apelem do wszystkich partii politycznych o poparcie.
Do tej pory odpowiedziała jedynie Platforma. "Idea okręgów jednomandatowych i ordynacji większościowej nie sprzyja żadnej partii politycznej, natomiast sprzyja ludziom. Chcemy zdrowej, uczciwej i rzetelnej ordynacji wyborczej" - powiedział Tusk w czwartek na konferencji prasowej w Sejmie.
Przedstawiciele Inicjatywy mają nadzieję za pozytywny odzew ze strony pozostałych ugrupowań sejmowych.
Inicjatywę wspierają m.in. Ruch Normalne Państwo, Fundacja Madisona, Stowarzyszenie Inicjatyw Społecznych "Effata", Fundacja Filar i Stowarzyszenie Regionalnego Centrum Wolontariatu.
Ordynację chce też zmieniać PiS, ale - jak twierdzi Platforma - w dokładnie odwrotnym niż PO, "antyobywatelskim" kierunku. Projekt PiS zakłada, że komitety wyborcze startujące w wyborach samorządowych mogłyby zawierać umowy o wspólnym podziale mandatów. Powstawałyby zatem tzw. grupy list; wyniki poszczególnych komitetów (list) objętych umową byłyby sumowane, a mandaty dzielone między listy proporcjonalnie.
Platforma oprotestowuje projekt PiS. Jej zdaniem tego typu działania mają na celu przede wszystkim osłabić szanse PO w wyborach samorządowych. Parta Tuska krytykuje też pośpiech PiS w pracach nad ordynacją.
Tusk podkreślał, że badania opinii publicznej od wielu lat wskazują, że Polacy chcieliby wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych.
W poprzedniej kadencji Sejmu Platforma zebrała ponad 700 tys. podpisów pod akcją 4xtak, której jednym z tematów było właśnie wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych. Projekt odpowiednich zmian w ordynacji nie został do tej pory rozpatrzony.
PiS tymczasem - twierdzi Platforma - chce wprowadzenia niekonsultowanego społecznie, "antydemokratycznego" rozwiązania na kilka miesięcy przed wyborami samorządowymi.
"Jesteśmy świadkami swoistego zamachu stanu na uprawnienia wyborców. Ta zmiana ordynacji przygotowywana - być może ze wstydem w sercu - przez obóz rządzący (...) oznacza, że PiS chce wygrać wybory samorządowe nie poprzez wzrost zaufania społecznego, ale poprzez manipulowanie przy ordynacji. To niedopuszczalne" - stwierdził szef Platformy.
pap, ab