Badanie pokazuje również, że akceptacja Jarosława Kaczyńskiego na stanowisku premiera jest znacznie niższa niż Kazimierza Marcinkiewicza w ostatnim miesiącu urzędowania. Co trzeci respondent (32 proc.) wyraża zadowolenie z tego, że funkcję szefa rządu pełni Jarosław Kaczyński, natomiast co drugi (51 proc.) jest niezadowolony.
Jak przypomina CBOS, w lipcu z Marcinkiewicza na stanowisku premiera zadowolonych było 53 proc. respondentów, a niezadowolonych - 23 proc. Poprzedni rząd miał też w lipcu ponad dwukrotnie więcej zwolenników (43 proc.) niż przeciwników (20 proc.).
Z sondażu wynika, że poparcie dla rządu J. Kaczyńskiego jest związane z wykształceniem respondentów: im są lepiej wykształceni, tym częściej uważają się za jego przeciwników. O ile wśród osób z wykształceniem podstawowym zwolenników i przeciwników jest tyle samo - po 26 proc., o tyle w grupie respondentów mających wyższe wykształcenie przeciwników jest ponad dwukrotnie więcej niż osób mu sprzyjających - odpowiednio 58 proc. i 26 proc.
Obecny rząd ma lepsze notowania na wsi niż w mieście. Mieszkańcy wsi najczęściej deklarują obojętny stosunek do gabinetu J. Kaczyńskiego - 38 proc. Wśród mieszkańców miast przeważają przeciwnicy nowej ekipy rządowej - najwięcej jest ich w miastach powyżej 501 tys. mieszkańców - 54 proc.
W elektoratach partyjnych poparcie dla rządu jest największe wśród wyborców PiS - 82 proc. i Samoobrony - 41 proc. Przeciwnicy ekipy rządzącej stanowią zdecydowaną większość wśród elektoratów największych partii opozycyjnych PO (72 proc.) i SLD (78 proc.).
Elektorat PiS jest również niemal jednomyślny w aprobacie Jarosława Kaczyńskiego na stanowisku premiera (86 proc.). Wśród wyborców Samoobrony zadowolonych jest trochę więcej (51 proc.) niż nieusatysfakcjonowanych tym stanem rzeczy (37 proc.). Natomiast w elektoratach PO i SLD zdecydowanie przeważa niezadowolenie - odpowiednio 80 i 85 proc.
Wyniki sondażu pokazują, że respondenci krytycznie oceniają politykę gospodarczą rządu. Blisko połowa ankietowanych (48 proc.) uważa, że działania gabinetu Jarosława Kaczyńskiego nie stwarzają szansy na poprawę sytuacji gospodarczej w kraju. Nadzieje z nowym rządem wiąże w tej kwestii co trzeci respondent (32 proc.).
Według CBOS, opinie o dotychczasowych wynikach działalności obecnego rządu są jeszcze stosunkowo słabo skrystalizowane. Z badań wynika, że oceny pozytywne wystawia ponad jedna czwarta badanych (27 proc.), a 39 proc. negatywnie podsumowuje dotychczasowe efekty jego pracy. Co trzeci Polak (34 proc.) nie zdążył wyrobić sobie zdania w tej sprawie.
Proszeni o porównanie obecnego rządu z poprzednim respondenci najczęściej (32 proc.) odpowiadali, że obecny rząd będzie taki sam jak poprzedni - ani lepszy, ani gorszy. Zdaniem 30 proc. ankietowanych, porównanie wypada niekorzystnie dla obecnego gabinetu, natomiast prawie jedna czwarta (23 proc.) spodziewa się, że ten rząd będzie lepszy niż poprzedni.
Jak zauważa CBOS, mimo iż poprzedni premier też był z PiS, gabinet tworzyły te same partie, a jego skład był zbliżony, wyborcy PiS w większości (65 proc.) mają nadzieję, że obecny rząd będzie lepszy od poprzedniego. Elektorat Samoobrony jest w tej kwestii podzielony: poprawy oczekuje 42 proc., a 35 proc. uważa, że jakość rządzenia się nie zmieni. Wyborcy PO (47 proc.) i SLD (65 proc.) najczęściej są zdania, że będzie to rząd gorszy niż poprzedni.
Co trzeci ankietowany (34 proc. ) wyraża obawy, że zmiana rządu wiąże się z pogorszeniem sytuacji. Nieznacznie mniejsza grupa respondentów (31 proc.) ma nadzieję, że dzięki temu będzie lepiej, natomiast 23 proc. sądzi, że nic się nie zmieni.
Badanie przeprowadzono w dniach 4-7 sierpnia 2006 roku na 952- osobowej, reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.
pap, ss