Jerzy Borowczak, były szef "Solidarności" w Stoczni Gdańskiej powiedział , że Wałęsa nie jest członkiem "S", bo już od 1 stycznia br. nie opłaca składek. Borowczak, który był upoważniony przez Wałęsę do ich opłacania dodał, że b. przywódca "Solidarności", należący do koła emerytów i rencistów "S" w Stoczni Gdańskiej, jeszcze w 2005 r. polecił mu opłacenie składek jedynie do końca roku.
Rzecznik "S" Dariusz Wasilewski powiedział, że związek nie chce na razie komentować słów prezydenta Wałęsy. "Przewodniczący Śniadek chce najpierw porozmawiać z panem prezydentem, potem będzie to komentował" - podkreślił. Jego zdaniem, do spotkania przewodniczącego z byłym prezydentem najwcześniej może dojść w czwartek, bo we wtorek i w środę Śniadek jest w Warszawie, na posiedzeniu Komisji Krajowej związku.
Wałęsa wielokrotnie mówił, że chce zrezygnować z członkostwa w "Solidarności". Ostatnio głośno było o tym przy okazji obchodów 25. rocznicy powstania związku w 2005 r.
pap, em