Z wypadku uratowała się tylko jedna osoba, 17-letnia Litwinka podróżująca busem, która ze złamanymi nogami trafiła do szpitala w Augustowie. Jak poinformowano w augustowskim szpitalu, konieczne okazało się przewiezienie rannej na oddział chirurgii naczyń Szpitala Akademii Medycznej w Białymstoku.
Do Augustowa przyjechały już pierwsi krewni ofiar. Od kilku godzin trwa identyfikacja zwłok - poinformowano PAP w prokuraturze w Augustowie.
W związku z ogromnymi zniszczeniami obu samochodów, policja nie podawała ostatecznego bilansu tragedii do czasu podniesienia przez strażaków wraku kabiny ciężarówki i naczepy. Okazało się, że pod nimi nie ma ciał kolejnych ofiar.
Jak poinformowała policja, tuż po północy jadący cysterną z mlekiem w kierunku Suwałk 45-letni polski kierowca z nieustalonych przyczyn zjechał na przeciwległy pas drogi i uderzył czołowo w litewskiego busa jadącego do granicy, który zmiażdżony spadł na strome pobocze.
Ciężarówka uderzyła następnie w drzewo; jej kierowca zginął na miejscu. Policja nie przesądza, co mogło być przyczyną wypadku. Wstępnie stwierdza, że nie widać śladów hamowania samochodów.
Litwini podróżujący busem w większości pochodzili z okolic Kłajpedy. Dla rodzin ofiar policja uruchomiła numer telefonu - 087 643 93 20 - pod którym mogą uzyskać szczegółowe informacje o swoich bliskich. Przy telefonie będzie policyjny psycholog oraz tłumacz języka litewskiego.
Po wypadku, do zakończenia akcji na miejscu, ruch odbywał się tam wahadłowo, a gdy została podniesiona cysterna (wcześniej przepompowano z niej mleko) i kabina samochodu ciężarowego - do czasu ich zabrania - ruch na drodze był zablokowany.
Czwartkowy wypadek to najtragiczniejsze w tym roku wydarzenie na podlaskich drogach. Z policyjnych statystyk wynika także, że to najtragiczniejszy w tym regionie Polski, a niewykluczone że i w całym kraju, wypadek z udziałem obywateli Litwy.
pap, ss