Klub parlamentarny SLD złożył u marszałka Sejmu Marka Jurka wniosek o powołanie komisji śledczej do zbadania czynności operacyjnych podejmowanych wobec opozycji - poinformował poseł Sojuszu Ryszard Kalisz.
Jak powiedział Kalisz, klub SLD chce, by Sejm zajął się tą sprawą na swym najbliższym posiedzeniu, w przyszłym tygodniu.
Wniosek SLD ma związek ze środową publikacją "Gazety Wyborczej", według której były komendant małopolskiej policji Adam Rapacki został zwolniony z pełnionej funkcji, bo odmówił założenia podsłuchów prezydentowi Krakowa Jackowi Majchrowskiemu i jego współpracownikom.
Kalisz poinformował, że komisja miałaby zbadać legalność i celowość czynności operacyjnych podejmowanych w stosunku do opozycji politycznej i innych partii politycznych przez rządy Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego od 31 października 2005 roku do 15 września 2006 roku. Komisja miałaby także zbadać legalność i celowość takich działań podejmowanych przez Centralne Biuro Antykorupcyjne (CBA) od 24 lipca 2006 r. (wtedy Biuro rozpoczęło działalność).
Sejmowi śledczy mieliby się również zająć legalnością i celowością podejmowanych działań, w tym operacyjnych, w stosunku do prezydenta Majchrowskiego i podległych mu urzędników, a także zbadaniem sprawy odwołania Rapackiego z funkcji komendanta małopolskiej policji.
"Dzisiaj wszystkie służby specjalne, wszystkie służby podległe ministrowi spraw wewnętrznych i administracji, CBA, prokuratura - są w ręku jednej partii. To siłą rzeczy samo w sobie jest bardzo niebezpieczne. Komisja śledcza musi działania tych służb pod rządami PiS sprawdzić" - podkreślił Kalisz.
Jak dodał Kalisz, PiS i minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro powinni poprzeć powołanie komisji, "jeśli nie mają nic na sumieniu".
pap, ab
Wniosek SLD ma związek ze środową publikacją "Gazety Wyborczej", według której były komendant małopolskiej policji Adam Rapacki został zwolniony z pełnionej funkcji, bo odmówił założenia podsłuchów prezydentowi Krakowa Jackowi Majchrowskiemu i jego współpracownikom.
Kalisz poinformował, że komisja miałaby zbadać legalność i celowość czynności operacyjnych podejmowanych w stosunku do opozycji politycznej i innych partii politycznych przez rządy Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego od 31 października 2005 roku do 15 września 2006 roku. Komisja miałaby także zbadać legalność i celowość takich działań podejmowanych przez Centralne Biuro Antykorupcyjne (CBA) od 24 lipca 2006 r. (wtedy Biuro rozpoczęło działalność).
Sejmowi śledczy mieliby się również zająć legalnością i celowością podejmowanych działań, w tym operacyjnych, w stosunku do prezydenta Majchrowskiego i podległych mu urzędników, a także zbadaniem sprawy odwołania Rapackiego z funkcji komendanta małopolskiej policji.
"Dzisiaj wszystkie służby specjalne, wszystkie służby podległe ministrowi spraw wewnętrznych i administracji, CBA, prokuratura - są w ręku jednej partii. To siłą rzeczy samo w sobie jest bardzo niebezpieczne. Komisja śledcza musi działania tych służb pod rządami PiS sprawdzić" - podkreślił Kalisz.
Jak dodał Kalisz, PiS i minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro powinni poprzeć powołanie komisji, "jeśli nie mają nic na sumieniu".
pap, ab