Premier Jarosław Kaczyński jest przegranym obecnego kryzysu politycznego w Polsce - ocenia autor komentarza Thomas Urban i przypomina, że Polacy już po raz trzeci w ciągu ostatnich 11 miesięcy są świadkami sporów o koalicję; a obecnie możliwe są także przyśpieszone wybory parlamentarne. "Jedno jest pewne: niechęć do polityki rośnie, zaś nimb Jarosława Kaczyńskiego jako genialnego stratega jest mocno naruszony".
Według "SZ", celem Kaczyńskiego było "rozbicie i wessanie" przez PiS obu koalicjantów - Samoobrony i LPR. Zdaniem komentatora, można być może mówić o sukcesie tych planów w odniesieniu do "fundamentalno-katolickiej" Ligi Polskich Rodzin. Natomiast - jak czytamy - "popularnemu przywódcy chłopskiemu" Andrzejowi Lepperowi liczne ataki "zbliżonych do PiS mediów" nie wyrządziły krzywdy.
Rozpad koalicji nie jest jedyną ciężką porażką premiera - pisze komentator i wymienia orzeczenie polskiego Trybunału Konstytucyjnego, który uznał uchwałę o powołaniu sejmowej komisji śledczej ds. banków i nadzoru bankowego za niezgodną z Konstytucją.
"Jarosław Kaczyński jest na razie przegranym, także w sondażach. Większość Polaków jest niezadowolona i z niego i z jego brata bliźniaka - prezydenta" - uważa "SZ".
Frankfurter Allgemeine Zeitung (Niemcy)
Komentując wydarzenia w Polsce, gazeta zarzucił braciom Kaczyńskim "bolszewicki stosunek do władzy". "Potencjalni partnerzy koalicyjni, tak jak państwowe instytucje, istnieją jedynie jako instrumenty do wymiany. Umowy obowiązują tylko tak długo, jak długo są korzystne". Dowodem na to jest - zdaniem "FAZ" - propozycja zmiany ordynacji wyborczej do parlamentu krótko przed ewentualnymi, przedterminowymi wyborami do Sejmu i Senatu. "Deklarowanym celem bliźniaków jest przebudowa całego polskiego państwa ze wszystkim instytucjami. Nie mają oni jednak (koniecznej) większości i zamiast o nią zabiegać, chcą tak naginać reguły, by ją (większość) dostać".
Tagesspiegel (Niemcy)
Polscy "narodowi konserwatyści", jak gazeta określa PiS, nie są zdolni do rządzenia, a jedynym wyjściem są nowe wybory do Sejmu i Senatu. "Polscy władcy zafundowali swoim rodakom rok ciągłych zawirowań, smakowitych zapowiedzi i niespełnionych obietnic". Na arenie międzynarodowej koalicja rządowa zwróciła na siebie uwagę "mocnym kopaniem po kostkach" największego partnera w UE - Niemiec. "Polska rządzona przez mało otwartych na świat sceptyków wobec UE straciła nie tylko renomę, lecz także wpływy: głos największego nowego członka UE niemal zupełnie przestał się liczyć nawet w sprawach polityki wobec krajów graniczących z Unią na Wschodzie". "Tagesspiegel" zauważa, że samokrytyka nie jest mocną stroną PiS. Jednak im dłużej PiS będzie trzymał się ław rządowych, tym większe będą spodziewane straty w wyborach parlamentarnych. "Szybkimi nowymi wyborami partia oddałaby przysługę nie tylko sobie samej, lecz także krajowi".
Lausitzer Rundschau (Niemcy)
"W małym ciele Jarosława Kaczyńskiego tkwi wielki człowiek władzy". Dlatego jego partia utrzyma, także po upadku koalicji, władzę rządową, a on pozostanie premierem. Odwołanie Andrzeja Leppera jest jedynie "utratą pionka" w grze o władzę - ocenia wychodząca w Cottbus gazeta. Zwolnienie Leppera było jedynie kwestią czasu. "Lepper ma silną osobowość i zbyt samodzielne plany. Kto chce współrządzić w Warszawie z drużyną Kaczyńskiego, musi się podporządkować, bo inaczej wyleci" - pisze "Lausitzer Rundschau". Komentator przewiduje, że Jarosław Kaczyński będzie postępował jak "prawdziwy człowiek władzy": stworzy nową koalicję z "uciekinierami" z Samoobrony oraz z PSL.
Berliner Zeitung (Niemcy)
Jarosław Kaczyński nie musi obawiać się nowych wyborów. Wręcz przeciwnie - "byłyby one nawet zręcznym posunięciem, ponieważ polska lewica po klęsce w ostatnich wyborach podejmuje dopiero pierwsze ostrożne próby stawiania kroków. Prawica nie musi więc obawiać się konkurencji sojuszu lewicowo-centrowego. Za rok może być już inaczej".
Le Figaro (Francja)
"Po czterech miesiącach dziwacznego konkubinatu koalicja rozpadła się w kawałki" - brzmi tytuł artykułu w dzienniku, który nie wydaje sie być zaskoczony zerwaniem rządzącej w Polsce koalicji.
Liberation (Francja)
Koalicja nie miała szans na przetrwanie, bo jej uczestnicy kierowali się sprzecznymi celami. Według komentatorki, "Jarosław Kaczyński miał już dosyć koalicjanta, który jedną nogą jest w rządzie, a drugą poza rządem". "Lepper krzyczy: +zamach stanu+, ale jego usunięcie będzie miało skutek raczej uspokajający niż niepokojący, zarówno w Polsce, jak i za granicą" - podsumowuje komentatorka Helene Despic-Popovic .
Le Monde (Francja)
Elementem uspokojenia jest powrót Zyty Gilowskiej do rządu, a "uwolnienie się od żądań Leppera, pozwoli na zaakceptowanie budżetu przez umiarkowaną prawicę" - uważa komentator dziennika, który ocenia, że powołując Gilowską do rządu "bracia Kaczyńscy wykazują poczucie rzeczywistości". "Ten sojusz (z Samoobroną), po cichu przedstawiany przez konserwatystów jako +zło konieczne+, został natychmiast wyklęty przez inteligencję, potępiającą wejście do rządu ugrupowań antyliberalnych, eurosceptycznych i wręcz antyeuropejskich, takich jak LPR.
"Le Monde Diplomatique" (Francja)
Ten miesięcznik związany z szacownym dziennikiem, ale bliski skrajnej lewicy, łączy rozpad koalicji z wydarzeniami węgierskimi: "opanowanie prowadzenia przemian w byłych krajach socjalistycznych bardzo kłopotliwe jest dla sił mających narzucić politykę europejską i to niezależnie od ich zabarwienia politycznego".
The Independent (W. Brytania)
Polityczny kryzys w Polsce jest ostatnim przejawem niestabilności w krajach postkomunistycznych, które weszły do UE przed dwoma laty; nakłada się na "turbulencję węgierską" związaną z masowymi protestami po tym, jak premier przyznał, iż kłamał po to, by wygrać ostatnie wybory". Gazeta ocenia, że starcie Andrzeja Leppera z Jarosławem Kaczyńskim było nieuchronne: "wprawdzie Samoobrona jest partią bardziej skrajną niż PiS, ale obie wyznają tę samą nacjonalistyczną orientację i zabiegają o ten sam elektorat". "Lepper, który od dawna ma ambicje prezydenckie, okopywał się na coraz bardziej populistycznym gruncie zapewne z obaw, iż PiS wgryza się w jego tradycyjną polityczną bazę".
Le Soir (Belgia)
"Kaczyńscy w tarapatach" - zatytułował dziennik swoją analizę sytuacji w Polsce po wykluczeniu Samoobrony z koalicji rządowej w swoim sobotnim wydaniu. LPR, a zwłaszcza Samoobrona, mnożyły ataki przeciwko swoim koalicyjnym partnerom z PiS, a to krytykując pomysł wysłania 1000 żołnierzy do Afganistanu, a to żądając wyższych wydatków na cele socjalne, "albo po prostu po to, żeby się od nich odróżnić przed zbliżającymi się wyborami samorządowymi 12 listopada. (...) Lepper zrobił wszystko, by wywrócić koalicję do góry nogami". Gazeta zauważa, że przedterminowe wybory parlamentarne są "ryzykownym scenariuszem" dla PiS, ponieważ ponownie mogą nie wyłonić jasnej większości. "Kolejny werdykt wyborczy mógłby położyć kres wielkiemu marzeniu braci Kaczyńskich, by pod swoimi sztandarami sformować wielki ruch narodowo-chrześcijański" - przestrzega "Le Soir".
Hospodarzske noviny (Czechy)
Polski kryzys rządowy pogłębia niepewność ekonomiczną w środkowej Europie". Powodem odwołania wicepremiera Andrzeja Leppera było odrzucenie przez niego projektu budżetu państwa. Kryzys rządowy w państwie, które zostało członkiem Unii Europejskiej w 2004 roku, wybuchł po niepokojach na Węgrzech, zwiększając obawy, że środkowa Europa będzie musiała zmierzyć się z polityczną niestabilnością i zatrzymaniem reform.
Sme (Słowacja)
W tle kryzysu rządowego odbyła się kolejna już zmiana w składzie Rady Ministrów; na stanowisko wicepremiera i ministra finansów powróciła Zyta Gilowska, ale tylko w małym stopniu wpłynie to na kształt przyszłorocznego budżetu Polski.
pap, em