Prezydent Lech Kaczyński pytany o zawartość raportu nt. likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych powiedział dziennikarzom, że "społeczeństwo musi się dowiedzieć kto jest kim w Polsce".
W piątek wieczorem wiceszef MON Antoni Macierewicz przedstawił prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu informację o pracach komisji likwidacyjnej WSI. Wcześniej Macierewicz przedstawił tę informację premierowi Jarosławowi Kaczyńskiemu.
Prezydent zaznaczył, że na razie nie ma prawa ujawnić treści raportu, ponieważ jest to jeszcze dokument utajniony.
"Społeczeństwo musi się dowiedzieć, jeżeli w Polsce chcemy, żeby było wiadomo, kto jest kim, jakie były rzeczywiste mechanizmy. To nie znaczy, że to jest dzisiaj wiedza tajemna dla tych, którzy politykę rozumieją. To nie znaczy, że dla wszystkich (jest znana). Poza tym są tacy którzy rozumieją (politykę) ale nie chcą, żeby było to ujawnione" - powiedział prezydent dziennikarzom.
Jak dodał, "Polacy muszą dokonywać wyborów w oparciu o prawdziwą wiedzę". "Dziś często robią to w oparciu o wiedzę, która z rzeczywistością ma umiarkowany związek" - ocenił.
Prezydent nie dał jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy należy odtajnić teczki dziennikarzy.
"Prawo polskie pod tym względem jest trudne. Nie da się w Polsce zrobić porządku i nie odpowiemy na pytanie kto jest kim jeżeli pewnych teczek także po 1989 roku nie odtajnimy" - powiedział prezydent.
Lech Kaczyński przebywa we Lwowie, gdzie uczestniczy w obchodach 750-lecia miasta.
pap, ab
Prezydent zaznaczył, że na razie nie ma prawa ujawnić treści raportu, ponieważ jest to jeszcze dokument utajniony.
"Społeczeństwo musi się dowiedzieć, jeżeli w Polsce chcemy, żeby było wiadomo, kto jest kim, jakie były rzeczywiste mechanizmy. To nie znaczy, że to jest dzisiaj wiedza tajemna dla tych, którzy politykę rozumieją. To nie znaczy, że dla wszystkich (jest znana). Poza tym są tacy którzy rozumieją (politykę) ale nie chcą, żeby było to ujawnione" - powiedział prezydent dziennikarzom.
Jak dodał, "Polacy muszą dokonywać wyborów w oparciu o prawdziwą wiedzę". "Dziś często robią to w oparciu o wiedzę, która z rzeczywistością ma umiarkowany związek" - ocenił.
Prezydent nie dał jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy należy odtajnić teczki dziennikarzy.
"Prawo polskie pod tym względem jest trudne. Nie da się w Polsce zrobić porządku i nie odpowiemy na pytanie kto jest kim jeżeli pewnych teczek także po 1989 roku nie odtajnimy" - powiedział prezydent.
Lech Kaczyński przebywa we Lwowie, gdzie uczestniczy w obchodach 750-lecia miasta.
pap, ab