Macierewicz przed sądem

Macierewicz przed sądem

Dodano:   /  Zmieniono: 
Antoni Macierewicz zeznaje jako poszkodowany i świadek w tajnym procesie b. oficera SB i Urzędu Ochrony Państwa płk. Jana Lesiaka, oskarżonego o inwigilację prawicy w latach 90.
Sąd poinformował, że materiały sprawy są jawne, z wyjątkiem tego, co decyzją ABW musi pozostać tajne.

Do końca października sąd chce przesłuchać wszystkich polityków pokrzywdzonych w sprawie. Zeznawali już premier Jarosław Kaczyński, Jan Parys, Adam Glapiński, Jan Olszewski, Romuald Szeremietiew oraz Piotr Ikonowicz. Przesłuchanie prezydenta Lecha Kaczyńskiego sąd zaplanował na 25 października.

61-letni Lesiak - któremu grozi do 3 lat więzienia - nie przyznaje się do winy. Jest on jedynym oskarżonym w ujawnionej w 1997 r. głośnej sprawie inwigilacji, którą UOP miał prowadzić w latach 1991-1997 wobec polityków opozycyjnych wobec prezydenta Lecha Wałęsy i premier Hanny Suchockiej. Prokuratura zarzuca mu przekroczenie w latach 1991-1997 uprawnień, m.in. przez stosowanie "technik operacyjnych" i "źródeł osobowych" wobec legalnych ugrupowań.

Materiały sprawy inwigilacji znaleziono w szafie Lesiaka, co ujawnił w 1997 r., na krótko przed wyborami parlamentarnymi, Zbigniew Siemiątkowski z SLD. Zespół Lesiaka miał w 1993 r. opracować plany działań operacyjnych UOP, których celem miało być skłócenie i skompromitowanie działaczy PC, Ruchu III Rzeczypospolitej oraz Ruchu dla Rzeczypospolitej. Zamierzano do tego wykorzystać m.in. tajnych agentów UOP.

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego odtajniła większość akt sprawy inwigilacji; nad odtajnieniem swych akt pracuje teraz Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Nie będzie jednak odtajniona m.in. działalność tajnych współpracowników UOP oraz sprawy obyczajowe.

pap, em