Nikt poważny nie odrzuca teorii ewolucji, a sugestie, że jest ona niezgodna z nauczaniem chrześcijańskim, są krzywdzące dla chrześcijaństwa - skomentował abp Józef Życiński słowa wiceministra edukacji Mirosława Orzechowskiego.
W wywiadzie dla sobotniej "Gazety Wyborczej" (patrz też <a href='http://www.wprost.pl/ar/?O=95845' class='text1a'>"Przegląd prasy"</a>) wiceminister Orzechowski powiedział, że teoria ewolucji Darwina to "pomyłka, którą zalegalizowano jako obowiązującą prawdę". "To luźna koncepcja niewierzącego starszego pana, który tak widział świat. Może dlatego, że był wegetarianinem i zabrakło mu ognia wewnętrznego" - komentował. Wiceminister skrytykował też m.in. poglądy mówiące, że "człowiek poczęty nie jest człowiekiem, ale bezduszną zygotą". Wyraził żal, że tego uczy się w polskiej szkole.
Metropolita lubelski odniósł się do słów Orzechowskiego podczas mszy św. z okazji 85-lecia Liceum Ogólnokształcącego im. Unii Lubelskiej. Powiedział, że "z mieszanymi uczuciami" czytał wywiad z wiceministrem, który "atakował teorię ewolucji, a bronił życia ludzkiego w formie embrionalnej". "Co do obrony życia, jestem z nim w pełni zgodny, ale obawiam się, że stawianie na jednej płaszczyźnie obrony embrionów i krytyki teorii Darwina jest szalonym pomysłem, który może wyrządzić dużą krzywdę obrońcom życia, bo nikt poważny dziś nie odrzuca teorii Darwina" - powiedział.
"Jeśli komuś nie podoba się ta teoria, może sobie ją prywatnie odrzucać, tak jak prywatnie może przyjąć, że Ziemia jest płaska, a na długiej przerwie w szkole wizytę składają kosmici i osobiście widział ufo. Jest to niepoważne, ale w demokratycznym społeczeństwie każdy może być niepoważny, nawet wiceminister" - ocenił.
Arcybiskup przypomniał słowa Jana Pawła II wygłoszone 10 lat temu, w których papież podkreślił, że teoria ewolucji nie jest jedynie hipotezą, ale poważną teorią naukową potwierdzaną niezależnie przez wiele dyscyplin przyrodniczych i że dziś nie można jej odrzucić. "Dla chrześcijanina Bóg mógł stworzyć świat w taki sposób, w jaki sam chciał. Mógł stworzyć człowieka zgodnie z teorią ewolucji" - zaznaczył metropolita.
"Gdy zaczyna się sugerować, że teoria ewolucji jest niezgodna z nauczaniem chrześcijańskim, wyrządza się dużą krzywdę chrześcijaństwu" - powiedział. Abp Życiński jako niepoważne określił też sugestie ministra Orzechowskiego, że Darwin był ateistą. Metropolita przypomniał, że w swojej książce o pochodzeniu gatunków Darwin umieścił zapis mówiący, iż Bóg kierujący ewolucją w przyrodzie, tchnął w tę ewolucję określone prawa i dalszy rozwój przyrody przebiega zgodnie z tymi prawami.
"Ktoś, kto sam wprowadzał sformułowania o Bogu, dziś przedstawiany jest jako ateista, co świadczy nie najlepiej o wiedzy komentującego" - uznał arcybiskup. Zaapelował do nauczycieli i pedagogów, aby nie naśladowali polityków w tworzeniu konfliktów, "bez poszanowania elementarnej kultury i odpowiedzialności".
"Partie przychodzą i przemijają, deklaracje i niemądre wywiady unosi nurt czasu, natomiast wy zapisujecie się w duszach wychowanków waszą mądrością. Nie twórzmy fałszywych wrogów tam, gdzie szkoła powinna tworzyć klimat jedności, rodziny dzieci Bożych" - powiedział abp Życiński.
pap, em
Metropolita lubelski odniósł się do słów Orzechowskiego podczas mszy św. z okazji 85-lecia Liceum Ogólnokształcącego im. Unii Lubelskiej. Powiedział, że "z mieszanymi uczuciami" czytał wywiad z wiceministrem, który "atakował teorię ewolucji, a bronił życia ludzkiego w formie embrionalnej". "Co do obrony życia, jestem z nim w pełni zgodny, ale obawiam się, że stawianie na jednej płaszczyźnie obrony embrionów i krytyki teorii Darwina jest szalonym pomysłem, który może wyrządzić dużą krzywdę obrońcom życia, bo nikt poważny dziś nie odrzuca teorii Darwina" - powiedział.
"Jeśli komuś nie podoba się ta teoria, może sobie ją prywatnie odrzucać, tak jak prywatnie może przyjąć, że Ziemia jest płaska, a na długiej przerwie w szkole wizytę składają kosmici i osobiście widział ufo. Jest to niepoważne, ale w demokratycznym społeczeństwie każdy może być niepoważny, nawet wiceminister" - ocenił.
Arcybiskup przypomniał słowa Jana Pawła II wygłoszone 10 lat temu, w których papież podkreślił, że teoria ewolucji nie jest jedynie hipotezą, ale poważną teorią naukową potwierdzaną niezależnie przez wiele dyscyplin przyrodniczych i że dziś nie można jej odrzucić. "Dla chrześcijanina Bóg mógł stworzyć świat w taki sposób, w jaki sam chciał. Mógł stworzyć człowieka zgodnie z teorią ewolucji" - zaznaczył metropolita.
"Gdy zaczyna się sugerować, że teoria ewolucji jest niezgodna z nauczaniem chrześcijańskim, wyrządza się dużą krzywdę chrześcijaństwu" - powiedział. Abp Życiński jako niepoważne określił też sugestie ministra Orzechowskiego, że Darwin był ateistą. Metropolita przypomniał, że w swojej książce o pochodzeniu gatunków Darwin umieścił zapis mówiący, iż Bóg kierujący ewolucją w przyrodzie, tchnął w tę ewolucję określone prawa i dalszy rozwój przyrody przebiega zgodnie z tymi prawami.
"Ktoś, kto sam wprowadzał sformułowania o Bogu, dziś przedstawiany jest jako ateista, co świadczy nie najlepiej o wiedzy komentującego" - uznał arcybiskup. Zaapelował do nauczycieli i pedagogów, aby nie naśladowali polityków w tworzeniu konfliktów, "bez poszanowania elementarnej kultury i odpowiedzialności".
"Partie przychodzą i przemijają, deklaracje i niemądre wywiady unosi nurt czasu, natomiast wy zapisujecie się w duszach wychowanków waszą mądrością. Nie twórzmy fałszywych wrogów tam, gdzie szkoła powinna tworzyć klimat jedności, rodziny dzieci Bożych" - powiedział abp Życiński.
pap, em