"Ten program będzie obejmował przepisy dotyczące kodeksu wykroczeń, kwestie związane z Kartą Nauczyciela, z ustawą o systemie oświaty oraz sprawy związane z porządkiem w szkołach" - powiedział Giertych podczas Kongresu Kobiet Ligi Polskich Rodzin.
"Myślę, że w czwartek lub piątek przedstawimy założenia do tego programu, który będzie odpowiedzią (...) na to, co się wydarzyło w Gdańsku, na tę straszną tragedię" - powiedział wicepremier dziennikarzom.
Giertych uczestniczył wcześniej w mszy św. w intencji 14-letniej Ani - gimnazjalistki z Gdańska, która tydzień temu popełniła samobójstwo, po tym jak koledzy z klasy molestowali ją seksualnie w czasie lekcji, pod nieobecność nauczycielki.
"To, że nie było w klasie nauczyciela na lekcji języka polskiego, to jest po prostu skandal. Bez wątpienia nie ma tu żadnych usprawiedliwień. Lekcja to jest czas święty, w którym nauczyciel ma obowiązek być z młodzieżą - po to jest zatrudniany, szkolony, wychowywany, opłacany i po to rodzice dają szkole swoje dzieci pod opiekę" - ocenił minister.
Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło w gimnazjum nr 2 w Gdańsku, w ubiegły piątek. W związku z tragedią do dymisji podał się dyrektor szkoły. Minister edukacji złożył wniosek o odwołanie pomorskiego kuratora oświaty. Uczniowie, którzy napastowali dziewczynę, na trzy miesiące trafili do młodzieżowego ośrodka wychowawczego. Dziewczynkę pochowano w piątek na cmentarzu w rodzinnym Kiełpinie Górnym k. Gdańska.
Nieobecność nauczycieli na lekcjach wicepremier nazwał w sobotę "wielkim przestępstwem edukacyjnym". "Z tym trzeba absolutnie skończyć, w tym zakresie również zaproponujemy pewne zmiany w Karcie Nauczyciela" - zapowiedział Giertych.
Na pytanie, czy w grę wchodzi likwidacja gimnazjów, minister odpowiedział: "Wszystko wchodzi w grę, ale nie chciałbym tutaj rzucać haseł, bo są one potem łatwo sprzedawane, a tak naprawdę nic z tego nie wynika". Giertych przyznał jednak, że 60 proc. aktów przemocy do których dochodzi w szkołach, ma miejsce w gimnazjach.
"Zaostrzenie przepisów, wprowadzenie młodzieży do więzień nie rozwiąże problemu dyscypliny w szkołach. Co do tego nie mam żadnej wątpliwości. Czy ono jest zasadne, czy niezasadne, nie mnie się wypowiadać" - mówił Giertych, pytany, jak ocenia zapowiedź zaostrzenia kar dla nieletnich.
W piątek premier Jarosław Kaczyński i minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zapowiedzieli obniżenie granicy wieku odpowiedzialności karnej do 15 lat w kodeksie karnym i kodeksie wykroczeń oraz opracowanie całościowego kodeksu nieletnich, umożliwiającego łączenie kary przebywania w zakładzie poprawczym z karą więzienia.
pap, ab