Dręczony w szkole przez rówieśników 14-latek z podkrakowskich Mogilan próbował popełnić samobójstwo. Chłopiec doświadczał przemocy z ich strony od dłuższego czasu.
"Według policyjnych ustaleń chłopiec doświadczał przemocy od co najmniej roku, a w ostatnim okresie czasu agresja sprawców wobec chłopca nasiliła się. Napastujący chłopca agresorzy wyzywali wulgarnie, straszyli pobiciem, a także kilkakrotnie pobili. Zdarzyło się to także w obecności innych uczniów, którzy jednak nie przyszli z pomocą ofierze. O przeżywanej gehennie oprócz samej ofiary i uczniów szkoły nikt nie wiedział" - poinformował rzecznik prasowy małopolskiej policji, Dariusz Nowak.
Policja zainteresowała się sprawą, gdy nastolatek próbował kilka dni temu (25 października) popełnić samobójstwo.
"Przeprowadzone w tej sprawie policyjne czynności doprowadziły do ustalenia, że właśnie długotrwałe znęcanie się nad chłopcem przez rówieśników stało się powodem targnięcia się przez niego na swoje życie. Tego dnia rano (25 października), w szkole doszło do kolejnego aktu przemocy ze strony agresorów. Jeden z uczniów uderzył go w twarz ręką i chciał doprowadzić do bójki. Napadnięty uczeń nie dał się sprowokować i wrócił do domu, doszedł jednak do przygnębiającego wniosku, że w sytuacji w jakiej się znalazł nie znajduje żadnego konstruktywnego rozwiązania. Na szczęście chłopca odratowano" - powiedział Nowak.
Policja przesłuchała dwóch 14-letnich, najbardziej agresywnych napastników. Przedstawiono im zarzut znęcania się psychicznego i fizycznego - w okresie od września 2005 r. do dnia 25 października 2006 roku działając wspólnie z innymi osobami nad rówieśnikiem pozostającym w przemijającym stopniu zależności, w wyniku czego doprowadzili pokrzywdzonego do targnięcia się na własne życie. O zdarzeniu poinformowany został Sąd Rodzinny i dla Nieletnich. Policjanci ustalają także kolejnych uczestników grupy znęcającej się nad uczniami tej szkoły.
Poszkodowany chłopiec został otoczony profesjonalną pomocą i wsparciem psychologów z Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Myślenicach.
pap, ss
Policja zainteresowała się sprawą, gdy nastolatek próbował kilka dni temu (25 października) popełnić samobójstwo.
"Przeprowadzone w tej sprawie policyjne czynności doprowadziły do ustalenia, że właśnie długotrwałe znęcanie się nad chłopcem przez rówieśników stało się powodem targnięcia się przez niego na swoje życie. Tego dnia rano (25 października), w szkole doszło do kolejnego aktu przemocy ze strony agresorów. Jeden z uczniów uderzył go w twarz ręką i chciał doprowadzić do bójki. Napadnięty uczeń nie dał się sprowokować i wrócił do domu, doszedł jednak do przygnębiającego wniosku, że w sytuacji w jakiej się znalazł nie znajduje żadnego konstruktywnego rozwiązania. Na szczęście chłopca odratowano" - powiedział Nowak.
Policja przesłuchała dwóch 14-letnich, najbardziej agresywnych napastników. Przedstawiono im zarzut znęcania się psychicznego i fizycznego - w okresie od września 2005 r. do dnia 25 października 2006 roku działając wspólnie z innymi osobami nad rówieśnikiem pozostającym w przemijającym stopniu zależności, w wyniku czego doprowadzili pokrzywdzonego do targnięcia się na własne życie. O zdarzeniu poinformowany został Sąd Rodzinny i dla Nieletnich. Policjanci ustalają także kolejnych uczestników grupy znęcającej się nad uczniami tej szkoły.
Poszkodowany chłopiec został otoczony profesjonalną pomocą i wsparciem psychologów z Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Myślenicach.
pap, ss