Jak powiedział były marszałek Sejmu, jego wątpliwości budzi zapisana w ustawie kategoria osobowych źródeł informacji (ozi).
Jego zdaniem, nowa ustawa stawia IPN w bardzo delikatnej sytuacji, w której pełniłby on "funkcje wykonawcy testamentu SB", ponieważ ostatecznie musiałby bronić prawdziwości dokumentów sporządzonych przez SB, a to mogłoby podważyć jego autorytet.
W 2000 r. Chrzanowski został uwolniony przez Sąd Lustracyjny z zarzutu, że był agentem SB. Chrzanowski, który jako marszałek Sejmu w 1992 r. znalazł się na tzw. liście Macierewicza, sam wystąpił do sądu o ustalenie, że nigdy nie był agentem służb specjalnych PRL.
Podczas procesu ujawniono, że w latach 1973-1976 Chrzanowski udzielał informacji oficerowi SB kpt. Tadeuszowi Szlubowskiemu, z którym spotykał się w kawiarni. Chrzanowski nie zaprzeczał, że takie spotkania były, ale zapewniał, że nie był agentem. "Nie ma w aktach żadnego dowodu, który by wskazał na to, że była to tajna i świadoma współpraca w rozumieniu ustawy lustracyjnej" - uznał sąd. Podkreślono, że Chrzanowski nie wiedział, że SB nadało mu pseudonim i założyło mu "teczkę". Według sędziego, "odpada też przesłanka tajności", bo Chrzanowski uprzedzał znajomych, że interesuje się nim SB.
Sekretarz stanu w kancelarii prezydenta Maciej Łopiński podkreślił podczas briefingu, że prezydent będzie prowadzić konsultacje do 13 listopada.
W piątek prezydent kontynuuje konsultacje w sprawie ustawy wprowadzającej nowe zasady lustracji - będzie jeszcze rozmawiał z prezesem Instytutu Pamięci Narodowej prof. Januszem Kurtyką.
W ramach konsultacji prezydent rozmawiał już z dyrektorami oddziałów IPN w Gdańsku - Edmundem Krasowskim i w Szczecinie - Kazimierzem Wójcickim, a także z marszałkiem Senatu Bogdanem Borusewiczem.
Kolejną turę konsultacji zaplanowano na 10 listopada.
Prezydent otrzymał ustawę lustracyjną 23 października i ma na podjęcie decyzji 21 dni - termin ten upływa 13 listopada. Może ją podpisać, zawetować lub skierować do Trybunału Konstytucyjnego.
pap, ab