Premier Jarosław Kaczyński wyraził "Wielką radość" z tego, że politycy PO poparli Ryszarda Terleckiego jako kandydata na prezydenta Krakowa.
"Mamy nadzieję, że to początek zmiany, która obejmie cały kraj" - powiedział premier podczas konferencji prasowej w Krakowie. Dodał, że sam popiera Terleckiego, także dlatego, że sytuacja w mieście wymaga "radykalnej zmiany".
"Ciągle wierzę, że przyjdzie taki dzień, w którym skończy się ta bardzo szkodliwa dla Polski wojna polityczna. Wojna, która zaczęła się od przemówienia Donalda Tuska w czerwcu 2005 roku, na konwencji PO" - powiedział Kaczyński.
W Krakowie pierwszą turę głosowania wygrał obecny prezydent miasta, Jacek Majchrowski (popierany przez Lewicę i Demokratów) Drugi wynik uzyskał kandydat PiS, szef krakowskiego oddziału IPN Ryszard Terlecki.
Premier odniósł się też do sondaży, według których Hanna Gronkiewicz-Waltz ma 10 procent przewagi nad Kazimierzem Marcinkiewiczem przed II tura wyborów prezydenckich w Warszawie. "Wiem, że (przewaga) już się zmniejszyła. Jeśli będzie to się zmniejszać w takim tempie, to te wybory nie tylko zakończą się zwycięstwem Kazimierza Marcinkiewicz, co zdecydowanym jego zwycięstwem" - powiedział premier.
Premier powiedział, iż nie wiedział, że Sąd Okręgowy w Warszawie odtajnił protokoły, dotychczasowych tajnych rozpraw sprawy Lesiaka, b. oficera SB i Urzędu Ochrony Państwa, oskarżonego w sprawie inwigilacji w latach 1991-1997 polityków opozycyjnych wobec prezydenta Wałęsy i premier Suchockiej. W udostępnionych przez sąd protokołach są m.in. zeznania pokrzywdzonych - J. Kaczyńskiego, Adama Glapińskiego, Antoniego Macierewicza, Romualda Szeremietiewa, Jana Parysa i Jana Olszewskiego.
"Jest kwestia inspiratorów, jest kwestia wykonawców i jest kwestia tych, którzy, co prawda pewnie nie byli inspiratorami i bezpośrednio nie byli też wykonawcami, ale wiedzieli; co najmniej wiedzieli - tu mówię o tym najłagodniejszym z ich punktu wariancie - i co najmniej się zgadzali, co było bardzo poważnym nadużyciem bo mieli wtedy władzę" - powiedział premier, nie podając nazwisk. "Nie chciałbym w tej chwili tego tematu podnosić. Powinien być wyjaśniony do końca we właściwym trybie. Toczą się różne śledztwa, ja wszystko co miałem w tej sprawie do powiedzenia powiedziałem" - dodał.
J. Kaczyński otworzył w nowohuckim osiedlu Oświecenia Punkt Obsługi Wyborców. Następnie premier udał się do pobliskiego kościoła gdzie złożył kwiaty przy tablicy upamiętniającej księdza Kazimierza Jancarza, wielotnietniego kapelana i duszpasterza "Solidarności". Późnym popołudniem premier Kaczyński w Collegium Novum UJ spotkał się z przedstawicielami środowiska naukowego Krakowa.
pap, ab
"Ciągle wierzę, że przyjdzie taki dzień, w którym skończy się ta bardzo szkodliwa dla Polski wojna polityczna. Wojna, która zaczęła się od przemówienia Donalda Tuska w czerwcu 2005 roku, na konwencji PO" - powiedział Kaczyński.
W Krakowie pierwszą turę głosowania wygrał obecny prezydent miasta, Jacek Majchrowski (popierany przez Lewicę i Demokratów) Drugi wynik uzyskał kandydat PiS, szef krakowskiego oddziału IPN Ryszard Terlecki.
Premier odniósł się też do sondaży, według których Hanna Gronkiewicz-Waltz ma 10 procent przewagi nad Kazimierzem Marcinkiewiczem przed II tura wyborów prezydenckich w Warszawie. "Wiem, że (przewaga) już się zmniejszyła. Jeśli będzie to się zmniejszać w takim tempie, to te wybory nie tylko zakończą się zwycięstwem Kazimierza Marcinkiewicz, co zdecydowanym jego zwycięstwem" - powiedział premier.
Premier powiedział, iż nie wiedział, że Sąd Okręgowy w Warszawie odtajnił protokoły, dotychczasowych tajnych rozpraw sprawy Lesiaka, b. oficera SB i Urzędu Ochrony Państwa, oskarżonego w sprawie inwigilacji w latach 1991-1997 polityków opozycyjnych wobec prezydenta Wałęsy i premier Suchockiej. W udostępnionych przez sąd protokołach są m.in. zeznania pokrzywdzonych - J. Kaczyńskiego, Adama Glapińskiego, Antoniego Macierewicza, Romualda Szeremietiewa, Jana Parysa i Jana Olszewskiego.
"Jest kwestia inspiratorów, jest kwestia wykonawców i jest kwestia tych, którzy, co prawda pewnie nie byli inspiratorami i bezpośrednio nie byli też wykonawcami, ale wiedzieli; co najmniej wiedzieli - tu mówię o tym najłagodniejszym z ich punktu wariancie - i co najmniej się zgadzali, co było bardzo poważnym nadużyciem bo mieli wtedy władzę" - powiedział premier, nie podając nazwisk. "Nie chciałbym w tej chwili tego tematu podnosić. Powinien być wyjaśniony do końca we właściwym trybie. Toczą się różne śledztwa, ja wszystko co miałem w tej sprawie do powiedzenia powiedziałem" - dodał.
J. Kaczyński otworzył w nowohuckim osiedlu Oświecenia Punkt Obsługi Wyborców. Następnie premier udał się do pobliskiego kościoła gdzie złożył kwiaty przy tablicy upamiętniającej księdza Kazimierza Jancarza, wielotnietniego kapelana i duszpasterza "Solidarności". Późnym popołudniem premier Kaczyński w Collegium Novum UJ spotkał się z przedstawicielami środowiska naukowego Krakowa.
pap, ab