Jedynie na Stożku w Wiśle czynna jest jedna trasa narciarska. Warunki na niej są jednak bardzo trudne. W pozostałych rejonach zjeżdżać się nie da - poinformowali ratownicy grupy beskidzkiej GOPR.
W poniedziałek rano, w Beskidach temperatura wynosiła od -3 stopni C w wyższych rejonach gór do 1 w dolinach. Było mgliście i deszczowo.
Na Stożku można zjeżdżać tylko trasą czerwoną oraz na dolnej polanie. Funkcjonuje tam kolej linowa i wyciąg talerzowy na dolnej polanie. Ratownicy GOPR zalecili, by narciarze używali nart o niewielkiej wartości. Spod śniegu wystają kamienie i sprzęt może się zniszczyć. Pokrywa śnieżna wynosi od 10 do 25 cm.
Gestorzy ośrodka narciarskiego na Stożku podali, że w nocy z poniedziałku na wtorek temperatura ma spaść poniżej zera. Mają nadzieję, że będzie można uruchomić sztuczne naśnieżanie.
W drugi dzień świąt, po przeglądzie technicznym, ruszy kolej linowa na Mosornym Groniu w Zawoi. Śniegu leży tam na razie niewiele, około 5 cm. Jeżeli ochłodzi się włączone zostaną jednak armatki śnieżne.
ab, pap
Na Stożku można zjeżdżać tylko trasą czerwoną oraz na dolnej polanie. Funkcjonuje tam kolej linowa i wyciąg talerzowy na dolnej polanie. Ratownicy GOPR zalecili, by narciarze używali nart o niewielkiej wartości. Spod śniegu wystają kamienie i sprzęt może się zniszczyć. Pokrywa śnieżna wynosi od 10 do 25 cm.
Gestorzy ośrodka narciarskiego na Stożku podali, że w nocy z poniedziałku na wtorek temperatura ma spaść poniżej zera. Mają nadzieję, że będzie można uruchomić sztuczne naśnieżanie.
W drugi dzień świąt, po przeglądzie technicznym, ruszy kolej linowa na Mosornym Groniu w Zawoi. Śniegu leży tam na razie niewiele, około 5 cm. Jeżeli ochłodzi się włączone zostaną jednak armatki śnieżne.
ab, pap