Wcześniej wiceszef LPR Wojciech Wierzejski powiedział dziennikarzom, że to, czy w środę będzie głosowanie w sprawie kandydatury Sławomira Skrzypka na prezesa NBP, "bardzo zależy od tej rozmowy (prezydenta z Giertychem)".
Przed spotkaniem z prezydentem Giertych rozmawiał krótko z premierem Jarosławem Kaczyńskim. Rozmowa ta odbyła się na prośbę szefa rządu.
Wcześniej Komitet Polityczny PiS oświadczył, że jeżeli LPR nie poprze kandydatury Skrzypka na prezesa NBP, oznaczać to będzie złamanie umowy koalicyjnej.
Jak powiedział szef klubu PiS Marek Kuchciński, Komitet Polityczny PiS wydał takie oświadczenie w związku z pojawiającymi się informacjami, że Liga nie jest pewna, czy poprze kandydaturę Skrzypka.
W czasie, gdy Kuchciński ogłosił stanowisko Komitetu Politycznego PiS, klub LPR spotykał się w Sejmie ze Skrzypkiem. Giertych uczestniczył w tym spotkaniu do momentu udania się na rozmowę z premierem. Szef Ligi powiedział dziennikarzom jedynie, że w umowie koalicyjnej nie ma mowy o obsadzie stanowiska prezesa NBP.
Następnie poseł LPR Andrzej Fedorowicz wniósł o przerwanie obrad Sejmu na dwie godziny. Przerwa potrwała jednak tylko do godz. 19. W tym czasie zebrał się Konwent Seniorów.
Wicemarszałek Janusz Dobrosz (LPR) pytany po posiedzeniu Konwentu, czy Liga poprze Skrzypka powiedział, że "prawdopodobnie tak".
Niedługo po wznowieniu obrad rozpoczęła się debata nad powołaniem Skrzypka na prezesa NBP. Marszałek Sejmu Marek Jurek poinformował, że głosowanie nad wyborem nowego prezesa NBP planowane jest ok. godz. 21.
ab, pap