– Chcielibyśmy zwrócić się do Komisji Europejskiej, aby już nie szła tą drogą. To brzmi jak pomysł, który chyba pojawił się w prima aprilis – powiedział minister spraw zagranicznych polski Witold Waszczykowski o pomyśle Komisji Europejskiej. Szef węgierskiej dyplomacji Péter Szijjártó nazwał inicjatywę „szantażem”, który jest nieakceptowany i nie ma nic wspólnego z wartościami europejskimi.
Poza pomysłem Komisji Europejskiej, podczas szczytu Grupy Wyszehradzkiej, w której udział wzięli również przedstawiciele Szwecji, Niderlandów oraz Niemiec, jak również Komisarz UE ds. polityki sąsiedztwa Johannes Hahn i Zastępca Wysokiej Przedstawiciel UE ds. zagranicznych i bezpieczeństwa Helga Schmidt dyskutowano o Partnerstwie Wschodnim i zbliżającym się szczycie szefów dyplomacji państw unijnych.
- Mimo że Unia Europejska powinna wypracować bardziej ambitną agendę wobec krajów swego wschodniego sąsiedztwa, to w obecnym kształcie Partnerstwa Wschodniego wciąż istnieje potencjał do wykorzystania – ocenił Waszczykowski. Dodał, że należy stworzyć nowe podstawy prawne współpracy z Armenią, Azerbejdżanem i Białorusią oraz kontynuować liberalizację ruchu bezwizowego.
Ministrowie rozmawiali również o aktualnej sytuacji w regionie Europy Środkowo-Wschodniej, ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji na Ukrainie. Minister Witold Waszczykowski podkreślił, że Polska, która obejmie przewodnictwo Grupy Wyszehradzkiej 1 lipca 2016 r., zamierza podtrzymać wysoką aktywność współpracy Grupy Wyszehradzkiej z krajami Partnerstwa Wschodniego.