10 tys. Islandczyków chce przyjąć uchodźców pod swój dach i opłacić ich przyjazd

10 tys. Islandczyków chce przyjąć uchodźców pod swój dach i opłacić ich przyjazd

Dodano:   /  Zmieniono: 
Syryjscy uchodźcy (fot. Wikimedia Commons/CC 2.0) 
Islandzka pisarka Bryndis Bjorgvinsdottir zaapelowała o wymuszenie na politykach zmiany w kwestii imigracji po tym, jak rząd zadecydował w lipcu, że Islandia przyjmie 50 uchodźców z Syrii. 10 tysięcy obywateli Islandii zgłosiło chęć przyjęcia uchodźców do swoich domów w 24 godziny po wystąpieniu pisarki - podaje TVN 24.
Bjorgvinsdottir opublikowała na Facebooku list do minister polityki społecznej, w którym zaoferowała, że opłaci przyjazd na Islandię pięciu uchodźcom z własnych pieniędzy oraz zadba o to, żeby znaleźli pracę oraz mieli dach nad głową. Poprosiła zarazem o zwiększenie puli przyjmowanych uchodźców do 55.

"Uchodźcy to ludzki potencjał; mają doświadczenie i umiejętności. Uchodźcy to nasi przyszli partnerzy i partnerki, najlepsi przyjaciele, to perkusiści w zespołach naszych dzieci, kolejni koledzy z pracy, wśród nich jest Miss Islandii 2022, jest tapicer, który w końcu dokończy remont, kucharz, strażak, komputerowy geniusz i prowadzący telewizyjny program" - napisała Bjorgvinsdottir w liście. Na Facebooku zorganizowano kampanię, w której ludzie zaczęli deklarować chęć opłacenia przyjazdu uchodźców na Islandię. Do tej pory zgłosiło się ich 10 tysięcy. Oznacza to, że do swojego domu uchodźcę chce przyjąć co 30 Islandczyk.

Szefowa ministerstwa polityki społecznej, Eyglo Hardardottir, zadecydowała o tym, że urzędnicy zapoznają się z deklaracjami, ale zaznaczyła, że nie wie ile osób więcej postanowi przyjąć rząd.

TVN 24, The Telegraph, Guardian