Z Polski do Niemiec próbowało uciec trzech syryjskich marynarzy, których zatrzymała Straż Graniczna - podaje TVN 24.
Mężczyźni opuścili statek pod banderą Belize w Gdańsku. Dwóch marynarzy zatrzymano tego samego dnia w Lęborku. - Jechali samochodem, który prowadził Polak. Jeszcze tej samej nocy ostatni z marynarzy został zatrzymany w Poznaniu przez funkcjonariuszy miejscowej Straży Granicznej. On akurat podróżował pociągiem relacji Gdańsk – Berlin - powiedział por. Andrzej Juźwiak z gdańskiej Straży Granicznej.
Zatrzymani w Lęborku Syryjczycy zadecydowali o powrocie do kraju, w którym obecnie mieszkają, czyli Turcji. Zostali przetransportowani z powrotem na statek. Mężczyzna zatrzymany w Poznaniu powiedział, że jego celem były Niemcy i ze względu na trudną sytuację w Syrii nie chce tam wracać. - W związku z tym zastosowano wobec niego inną procedurę. Musi dwa razy w miesiącu zgłaszać się do naszej placówki. Mężczyzna nie przebywa teraz w żadnym ośrodku - powiedziała mjr SG Irena Skulimiec z poznańskiej Straży Granicznej.
TVN 24
Zatrzymani w Lęborku Syryjczycy zadecydowali o powrocie do kraju, w którym obecnie mieszkają, czyli Turcji. Zostali przetransportowani z powrotem na statek. Mężczyzna zatrzymany w Poznaniu powiedział, że jego celem były Niemcy i ze względu na trudną sytuację w Syrii nie chce tam wracać. - W związku z tym zastosowano wobec niego inną procedurę. Musi dwa razy w miesiącu zgłaszać się do naszej placówki. Mężczyzna nie przebywa teraz w żadnym ośrodku - powiedziała mjr SG Irena Skulimiec z poznańskiej Straży Granicznej.
TVN 24
Ankieta:
Imigracja