Polska przyjmie początkowo tylko 5 tys. uchodźców z Grecji i Włoch?

Ma to być kompromisowa propozycja porozumienia przedstawiona podczas spotkania ambasadorów UE przez Luksemburg. Polska zadeklarowała już wcześniej przyjęcie 2 tys. uchodźców, więc będzie to większa liczba.

W dokumentach ma się nie pojawić słowo automatyzm bądź obowiązkowość. Nie ma też nic o kluczu ani kryteriach podziału azylantów. - A to oznacza, że traci na znaczeniu cały system obowiązkowego podziału na kwoty - powiedział dyplomata z Luksemburga. Dokument, który zostanie przyjęty będzie wiążący prawnie co jednak oznacza obowiązek wypełnienia zobowiązań. - Nawet gdyby dany kraj został przegłosowany - dodał dyplomata. 

Plan Junckera

Jean-Claude Juncker na sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego wygłosił przemówienie o stanie Unii Europejskiej. Stwierdził, że kraje UE nie mogą się kłócić o to, czy przyjąć uchodźców, gdyż w Europie "każdy kiedyś był uchodźcą". Podał przy tym przykład Szkotów, Irlandczyków i Polaków. Według dokumentu opublikowanego przez Komisję Europejską, do Polski trafi w sumie 9287 imigrantów poza dwoma tysiącami, których zadeklarowaliśmy przyjąć w czerwcu. Kilka godzin po wystąpieniu Jean-Claude'a Junckera, Komisja Europejska opublikowała dokument, w którym opisała rozdział uchodźców między kraje UE. Do Polski trafi w sumie 9287 osób - 1207 imigrantów i uchodźców z Włoch, 3901 z Grecji i i 4179 z Węgier. Nasz kraj ma przyjąć czwartą co do wielkości grupę imigrantów po Niemczech, Francji i Hiszpanii.

RMF 24, Wprost.pl