Premier Słowacji: Nie zaakceptujemy podziału uchodźców

Premier Słowacji: Nie zaakceptujemy podziału uchodźców

Dodano:   /  Zmieniono: 
Robert Fico (Marcin Wziontek / Newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
Słowacki premier Robert Fico bardzo negatywnie zareagował na decyzję Unii Europejskiej ws. podziału uchodźców. Polityk stwierdził, że dopóki jest premierem, jego kraj nie zaakceptuje ustaleń.
- Tak długo, jak jestem premierem Słowacji, obowiązkowa kwota uchodźców nałożona na nasz kraj nie wejdzie w życie - powiedział Fico tuż po głosowaniu.

- Prędzej wkroczymy na ścieżkę naruszenia europejskiego prawa, niż zgodzimy się na ten dyktat, który stworzyła większość niezdolna do osiągnięcia konsensusu w Unii Europejskiej - dodał cytowany przez portal Pravda.sk.

Podobnie krytyczny był czeski szef MSW. "Niedługo zdamy sobie sprawę z tego, że król jest nagi. Dzisiaj przegrał zdrowy rozsądek" - napisał na Twitterze.

Decyzja ws. uchodźców

UE podjęła decyzję o podziale 120 tys. uchodźców w głosowaniu. Zdecydowana większość państw głosowała za tym rozwiązaniem - przekazała we wtorkowe popołudnie prezydencja luksemburska.

Przeciwko temu rozwiązaniu głosowały Czechy, Słowacja, Węgry i Rumunia, a Finlandia wstrzymała się od głosu. Oznacz to, iż Polska wyłamała się z bloku państw Grupy Wyszehradzkiej i poparła stanowisko Brukseli ws. uchodźców.

Około godziny przed głosowaniem Polska poprosiła o przerwę w czasie narady szefów MSW w Brukseli, gdy okazało się, że Czechy, Węgry, Słowacja i Rumunia wciąż są przeciwko propozycji podziału 120 tys. uchodźców. Polska minister zadzwoniła do Warszawy z zapytaniem, co robić dalej.

BBC, Pravda.sk, Wprost.pl