Granica polsko-białoruska. Tłum migrantów na lotnisku w Mińsku. „Niektórzy czekają ponad dzień”

Granica polsko-białoruska. Tłum migrantów na lotnisku w Mińsku. „Niektórzy czekają ponad dzień”

Migranci na lotnisku w Mińsku
Migranci na lotnisku w Mińsku Źródło: Newspix.pl
W poniedziałek z lotniska w Mińsku odleciał do Irbilu, stolicy irackiego Kurdystanu, kolejny samolot irackich linii Iraqi Airways. Białoruski kanał Nexta pokazał zdjęcia z lotniska, na których widać setki migrantów czekających na terminalu. Media informują, że do soboty samolotami przysłanymi przez irackie władze wróciło ponad 2,6 tys. osób.

Poprzedni samolot linii Iraqi Airways wyleciał z Mińska w sobotę, 4 grudnia, po południu. Jak podawał Biełsat, na lot zarejestrowało się wówczas 419 osób – 415 dorosłych i czwórka dzieci w wieku poniżej dwóch lat. W sumie do soboty samolotami przysyłanymi przez irackie władze wyleciało ponad 2,6 tys. osób. Choć wcześniej informowano, że czwartkowy lot, gdy na pokładzie było 427 osób, będzie ostatni, bo na następne miało zabraknąć pasażerów. Z tego powodu odwołano rejsy zaplanowane na końcówkę listopada.

Jednak w poniedziałek, 6 grudnia, do Irbilu odleciał z Mińska kolejny samolot Iraqi Airways. Wystartował o godz. 13:45 miejscowego czasu. Białoruski niezależny kanał informacyjny Nexta pokazał, jak wygląda obecnie mińskie lotnisko. „Setki »turystów« z Iraku czekają na powrót do domu” – czytamy we wpisie. „Migranci mówią, że wielu z nich przywieziono na lotnisko siłą z pomocą »policji«. Wielu czeka na lotnisku dłużej niż dzień” – dodano.

twitter

Z kolei z informacji przekazanych przez agencję Interfax wynikało, że między 18 a 27 listopada na pokładzie pięciu samolotów ze stolicy Białorusi wyleciało ponad 1800 migrantów. W zdecydowanej większości byli to iraccy Kurdowie. Pojawiają się również informacje, że część migrantów wróciła do swoich krajów we własnym zakresie.

Granica polsko-białoruska. Sytuacja wciąż jest napięta

Straż Graniczna podała, że w niedzielę, 5 grudnia, odnotowano 35 prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Pogranicznicy poinformowali też, że na odcinku ochranianym przez Placówkę SG w Narewce funkcjonariusze białoruskich służb rzucali z samochodu petardy hukowe. – Służby białoruskie wciąż organizują prowokacje przeciwko żołnierzom i funkcjonariuszom chroniącym granice RP – powiedział rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.

Rzeczniczka Straży Granicznej stwierdziła, że „z uwagi na pogarszające się warunki pogodowe” prób przekroczenia granicy „będzie coraz mniej”. Wcześniej SG informowała, że w listopadzie odnotowano 8,9 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy, w październiku 17,5 tys., wrześniu 7,7 tys., a w sierpniu 3,5 tys. – Sytuacja przy naszej granicy daleka jest od normalizacji. Charakter prób nielegalnego przekroczenia granicy uległ wyraźnej zmianie, ale to jest nadal bardzo niebezpieczny obszar – mówił w ubiegłym tygodniu wiceszef MSWiA Błażej Poboży.

Czytaj też:
Granica polsko-białoruska. Migranci zachowują się inaczej. „Tego nie obserwowaliśmy na początku fali”