Straż Graniczna poinformowała o kolejnych próbach nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Minionej doby (7-8 grudnia) doszło do 51 takich prób. Jednocześnie funkcjonariusze SG wydali 6 postanowień o opuszczeniu terytorium Polski.
Z informacji przekazanych przez polskie służby wynika, że chociaż sytuacja w rejonie przy granicy jest już spokojniejsza, nadal dochodzi do licznych incydentów. Na odcinku ochranianym przez placówkę w Czeremsze grupa 35 osób, głównie obywateli Iraku, forsowała granicę. Wszyscy zostali zatrzymani.
Granica polsko-białoruska. Policja odnalazła w lesie zwłoki migranta
Z informacji przekazanych przez rzecznika podlaskiej policji wynika, że we wtorek 7 grudnia odległości około 9 km od granicy polsko-białoruskiej w lesie w rejonie Olchówki w gminie Narewka znaleziono ciało mężczyzny. Przy zwłokach był plecak oraz nigeryjski paszport. Rzecznik podlaskiej policji Tomasz Krupa przekazał, że nie wiadomo, czy znaleziona osoba ta to właśnie Nigeryjczyk, którego paszport znaleziono.
Zwłoki migranta trafiły do zakładu medycyny sądowej.
Granica polsko-białoruska. Zaginęło 4-letnie dziecko migrantów?
Grupa Granica przekazała, że 4-letnie dziecko miało zaginąć w okolicach wsi Dubnica Kurpiowska. Jak informuje Onet, rodzice ostatni raz widzieli córkę Elieen po polskiej stronie granicy, w powiecie sokólskim, zanim z Polski zostali zawróceni na Białoruś. Tłumaczyli, że gdy zostali złapani przez polską Straż Graniczną, dziewczynka była z inną osobą, która nie została złapana przez funkcjonariuszy. 4-latki bezskutecznie miało szukać kilkunastu żołnierzy i strażników, a w nocy do poszukiwań użyto drona z kamerą termowizyjną.
W sprawie interweniował już RPO, a rzeczniczka podlaskiej Straży Granicznej poinformowała, że w nocy w okolicach wsi Wołyńce „strażnicy ujawnili grupę sześciu cudzoziemców”, jednak w okolicy nie odnaleziono dziecka. W tej grupie mieli znajdować się rodzice 4-latki.
Sytuację z granicy polsko-białoruskiej relacjonujemy na żywo we Wprost.pl.