Straż Graniczna poinformowała w najnowszym raporcie, że ostatniej doby (13 grudnia) 80 osób próbowało nielegalnie przekroczyć granicę polsko-białoruską. W rejonie doszło także do kolejnego incydentu. Na odcinku ochranianym przez placówkę SG w Czeremsze grupa 20 osób siłowo forsowała granicę. Okolice Czeremchy sprzyjają takim próbom, bo nie ma tam zbyt wielu cieków wodnych i są gęste lasy.
Podlaska policja poinformowała, że podczas interwencji związanej z próbą siłowego przekroczenia granicy w rejonie Wólki Terechowskiej funkcjonariusze zostali zaatakowani. W ich stronę poleciały kamienie. Żaden z policjantów nie odniósł obrażeń, jednak uszkodzonych zostało kilka samochodów
Granica polsko-białoruska. 27 osób wtargnęło do Polski
W niedzielę 12 grudnia granicę polsko-białoruską próbowało przekroczyć 88 osób. Na odcinku ochranianym przez placówkę w Mielniku grupa 60 agresywnych osób siłowo forsowała granicę. – Cudzoziemcy rzucali kamieniami, kawałkami drewna, oślepiali polskich funkcjonariuszy i żołnierzy światłami stroboskopowymi — przekazała rzecznik Straży Granicznej por. Anna Michalska.
Z informacji przedstawicielki SG wynika, że w pewnym momencie 27 osobom udało się przedrzeć przez zaporę z drutu żyletkowego. Zostali jednak szybko zatrzymani przez funkcjonariuszy i odprowadzeni do linii granicznej. Byli to głównie obywatele Iraku i Syrii.
Sytuację ze wschodniej granicy Polski relacjonujemy na żywo we Wprost.pl
Czytaj też:
Aleksander Łukaszenka znów grozi Europie. „Możemy nie mieć innego wyjścia”