Straż Graniczna poinformowała w najnowszym raporcie, że ostatniej doby (25 grudnia) 47 osób próbowało nielegalnie przekroczyć granicę polsko-białoruską. W rejonie doszło także do kolejnego incydentu. Na odcinku ochranianym przez placówkę SG w Mielniku grupa 28 agresywnych osób siłowo forsowała granicę. W stronę funkcjonariuszy Straży Granicznej oraz polskich żołnierzy poleciały kamienie. Byli oni także oślepiani laserami.
Granica polsko-białoruska. Ostrzeżenia przed szturmem
Z informacji reporterów RMF FM, którzy pojechali na Białoruś i w Bruzgach rozmawiali z migrantami przebywającymi w hali centrum logistycznego, wynikało, że 25 grudnia miało dojść do nasilenia prób nielegalnego przekraczania polskiej granicy.
Wspomniana data miała przewijać się w relacjach migrantów. Reżim Łukaszenki oszukiwał migrantów, że tego dnia miała rzekomo zapaść decyzja, czy powstanie korytarz humanitarny z Białorusi do Niemiec. Takich planów oczywiście nie było. Migranci byli jednak w ten sposób podjudzani do podejmowania prób przekraczania granicy z Polską.
Maciej Wąsik: Łukaszenka zadba o to, żebyśmy w święta mieli, co robić
O scenariuszu, w ramach którego w okresie świątecznym może dochodzić do wzmożonej liczby prowokacji ze strony białoruskiego reżimu, mówił wiceminister Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. – Prognozujemy, że Alaksandr Łukaszenka zadba o to, żebyśmy w święta mieli, co robić. Jestem przekonany, że będą nowe odsłony konfliktu i musimy temu przeciwdziałać – zaznaczał Maciej Wąsik.
Czytaj też:
Po treningu zakładają mundur. Sportowcy-żołnierze łączą służbę z przygotowaniami do startów