Choć od paru tygodni sytuacja na granicy polsko-białoruskiej jest nieco spokojniejsza, nadal dochodzi do prób nielegalnego przedostania się do Polski. O najnowszych tego typu incydentach poinformowała Straż Graniczna. W czwartek 6 stycznia do Polski usiłowało dostać się 18 osób. Ryzykowną próbę podjął obywatel Kirgistanu, który przepłynął stanowiący naturalną granicę Bug na odcinku ochranianym przez placówkę SG w Janowie Podlaskim.
W okolicach Czeremchy w nocy doszło do próby siłowego forsowania granicy. Uczestniczyło w niej około 35 osób. W stronę polskich patroli poleciały kamienie i gałęzie.
Sytuację podsumował rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych. „Widzimy kolejne ataki organizowane przez służby białoruskie, podejmowane są próby szukania nowych miejsc, w których cudzoziemcy chcą przekraczać granicę Polski” - napisał Stanisław Żaryn.
Granica polsko-białoruska. Powstaje stały płot
Aby opanować kryzys na granicy z Białorusią, strona polska postanowiła postawić tam stałe ogrodzenie. Pod koniec października ubiegłego roku weszła w życie ustawa o budowie zapory. W pierwszych dniach stycznia Straż Graniczna podpisała trzy umowy z wykonawcami instalacji. Bariera zostanie wybudowana na długości 186 km, a budowa zostanie podzielona na cztery odcinki, by przyspieszyć jej postawienie.
Przęsła stalowe wykona konsorcjum trzech firm – POLIMEX MOSTOSTAL S.A., który jest liderem konsorcjum, Mostostal Siedlce Spółka z o.o. i Węglokoks S.A. Z kolei roboty budowlane zlecono dwóm wykonawcom – spółce akcyjnej BUDIMEX, oraz konsorcjum firm UNIBEP S.A. i BUDREX Spółka z o. o.
Czytaj też:
Mocna odpowiedź Ochojskiej do Morawieckiego. Przedstawiła dramatyczne historie zmarłych przy granicy