Dane przekazywane codziennie przez Straż Graniczną pokazują, że zdecydowanie spadła liczba migrantów, którzy nielegalnie próbują przekroczyć granicę polsko-białoruską. W sobotę 8 grudnia tylko 1O chciało przedostać się na terytorium Polski. Sytuacja jednak wciąż się nie ustabilizowała i dochodzi do incydentów. Straż graniczna poinformowała, że noc z soboty na niedzielę nie była spokojna.
Granica polsko-białoruska. W nocy doszło do incydentu
„Dziś do godz. 7.00 rano zatrzymano 33 cudzoziemców, którzy siłowo forsowali granicę” – przekazano w komunikacie. Na odcinkach obsługiwanych przez placówki w Czeremsze i w Szudziałowie, „cudzoziemcy i służby białoruskie rzucały w stronę patroli polskich nie tylko kamieniami, ale również petardami hukowymi”. W incydencie ucierpiała funkcjonariusza Straży Granicznej. Kobieta doznała obrażeń głowy i przebywa w szpitalu.
Na granicy powstaje zapora
Aby opanować kryzys na granicy z Białorusią, strona polska postanowiła postawić tam stałe ogrodzenie. Pod koniec października ubiegłego roku weszła w życie ustawa o budowie zapory. W pierwszych dniach stycznia Straż Graniczna podpisała trzy umowy z wykonawcami instalacji. Bariera zostanie wybudowana na długości 186 km, a budowa zostanie podzielona na cztery odcinki, by przyspieszyć jej postawienie.
Przęsła stalowe wykona konsorcjum trzech firm – POLIMEX MOSTOSTAL S.A., który jest liderem konsorcjum, Mostostal Siedlce Spółka z o.o. i Węglokoks S.A. Z kolei roboty budowlane zlecono dwóm wykonawcom – spółce akcyjnej BUDIMEX, oraz konsorcjum firm UNIBEP S.A. i BUDREX Spółka z o. o.
Czytaj też:
Granica polsko-białoruska. Nowe incydenty. Kirgijczyk przepłynął przez Bug