Grupa przestępcza działała od września 2021 r. do stycznia 2022 r. nie tylko na Podlasiu, ale również m.in. w Łodzi, Warszawie i Wrocławiu. Jej członkowie trudnili się popełnianiem przestępstw polegających na nielegalnym organizowaniu przekraczania granicy z Białorusią.
Jak działali przemytnicy przy granicy?
Na czele grupy stały dwie osoby. Jedna z nich była odpowiedzialna z organizację miejsca i czasu nielegalnego przekraczania granicy z Białorusi do Polski, a druga zajmowała się kwestiami finansowymi. Jako kurierów werbowano przez internet osoby mieszkające na terenach przygranicznych z Białorusią, a także w Białymstoku i Warszawie. Następnie, osoby te swoimi samochodami przewoziły obcokrajowców, którzy nielegalnie przekroczyli granicę UE i jechali do Niemiec.
Kurierzy za swoje usługi otrzymywali wynagrodzenie, które było im wypłacane przez wyznaczone do tego osoby, zgodnie z podziałem ról przyjętym w grupie przestępczej. Ustalono, że osoba pełniąca funkcję kasjera w grupie, rozdysponowała na działalność przestępczą grupy łącznie kwotę 8,7 mln euro, w tym przekazała kurierom łącznie kwotę ponad 4,3 mln euro za przewóz obcokrajowców do Niemiec.
Granica polsko-białoruska. Zarzuty i tymczasowe aresztowania
Podejrzani usłyszeli zarzuty popełnienia przestępstw polegających na udziale w zorganizowanej grupie przestępczej i organizowania wbrew przepisom ustawy nielegalnego przekraczania granicy z Białorusią. Wobec 4 osób zatrzymanych, na wniosek prokuratury, sąd zastosował tymczasowe areszt na trzy miesiące. Wobec pozostałych zatrzymanych zastosowano środki zapobiegawcze w postaci dozorów policji i zakazu opuszczania kraju. Zabezpieczono także ponad 475 tys. euro w gotówce.
Czytaj też:
Szokujące zajęcia w podstawówce przy granicy. Żołnierze przyszli do szkoły z karabinami