Od wielu miesięcy na granicy polsko-białoruskiej trwa kryzys migracyjny sztucznie wywołany i podtrzymywany przez reżim Aleksandra Łukaszenki. Białoruski przywódca zwabił cudzoziemców złudną obietnicą łatwego przedostania się do krajów Unii Europejskiej. Pod koniec 2021 roku tysiące migrantów próbowały przekroczyć granicę i dostać się na terytorium naszego kraju.
Kryzys na granicy polsko-białoruskiej. Najnowszy raport SG
Straż Graniczna codziennie w mediach społecznościowych publikuje komunikaty, w których podsumowuje sytuację na granicy. W piątek 24 czerwca na terytorium Polski z Białorusi próbowały nielegalnie przedostać się cztery osoby.
W niedzielę opublikowano najnowszy raport dotyczący ostatnich 24 godzin. W tym czasie z Białorusi do Polski próbowało nielegalnie przedostać się 11 osób. Na odcinku strzeżonym przez Placówkę Straży Granicznej Narewka granice próbowało nielegalnie przekroczyć trzech obywateli Erytrei, dwóch obywateli Syrii i 2 obywateli Jemenu. Na odcinku PSG Dubicze Cerkiewne zatrzymano obywatela Algierii i obywatela Maroka, a na odcinku PSG Mielnik obywatela Togo.
Budowa zapory na granicy polsko-białoruskiej
Polskie władze zdecydowały o wybudowaniu zapory na granicy polsko-białoruskiej, która znajduje się już na ukończeniu. – Kończymy zaporę, umowa obowiązuje do końca czerwca. Wydaje się, że jeżeli będą jakieś opóźnienia to niewielkie, nieistotne, a generalnie można już dzisiaj powiedzieć, że inwestycja „poszła” tak jak chcieliśmy, tak jak się tego spodziewaliśmy – przekazał Maciej Wąsik, wiceszef MSWiA, na antenie Polskiego Radia 24.
Czytaj też:
Rosjanie ostrzelali ośrodek z instalacją jądrową. Co z promieniowaniem w Polsce? Jest komunikat PAA