„Odbieramy kolejny-siódmy odcinek perymetrii. To rejon służbowej odpowiedzialności placówki Straży Granicznej w Płaskiej” – przekazali w czwartek na Twitterze pogranicznicy. Nowy odcinek bariery elektronicznej ma 19,7 km długości. Zamontowano na nim ponad 300 kamer dzienno-nocnych i termowizyjnych.
Granica polsko-białoruska. Oddano kolejny odcinek zapory
Łącznie na granicy polsko-białoruskiej, działa już 127 km bariery elektronicznej. „Wkrótce odbiory pozostałych czterech odcinków” – zapowiedziała Straż Graniczna. Cały system ma rozciągać się na długości około 206 km granicy i będzie się składać około 3 tysięcy kamer dzienno-nocnych i termowizyjnych, 400 km kabli detekcyjnych oraz 11 kontenerów teletechnicznych.
Jeden z poprzednich odcinków bariery elektronicznej o długości 17,6 km odebrano i uruchomiono 29 grudnia. Obejmował on obszar ochraniany przez placówki w Nowym Dworze i Lipsku. „Granicę polsko-białoruską monitoruje tam ponad tysiąc kamer dzienno-nocnych i termowizyjnych. Sygnały z systemu spływają do Centrum Nadzoru w Białymstoku, które o sytuacji na granicy na bieżąco informuje patrole SG” – poinformowały służby.
Wciąż niespokojnie na granicy. Nowy raport SG
Cudzoziemcy wciąż docierają na granicę polsko-białoruską, choć w ubiegłym roku ich liczba była znacznie mniejsza niż w 2021 r., gdy rozpoczął się kryzys migracyjny. Z najnowszego raportu Straży Granicznej wynika, że sytuacja nadal jest daleka od spokojnej. W środę 11 stycznia do Polski próbowało się nielegalnie przedostać 37 cudzoziemców pochodzących m.in. z Egiptu oraz Jemenu. Funkcjonariusze zauważyli pięć osób, które podchodziły pod barierę, jednak ostatecznie na widok patroli porzuciły swoje plany i wycofały się na Białoruś.
Łącznie w styczniu odnotowano już 499 prób nielegalnego przedostania się do naszego kraju. W pierwszych dniach 2023 roku polsko-białoruską granicę usiłowali przekroczyć obywatele z 17 państw.
Czytaj też:
Coraz trudniej sforsować granicę Polski. Migranci „testują” inne trasyCzytaj też:
SG o „skandalicznym zachowaniu aktywistów” i stacji tv przy granicy polsko-białoruskiej. Jest reakcja