W raporcie z 14 stycznia Straż Graniczna podała, że w ciągu minionej doby do Polski z terenu Białorusi usiłowało się nielegalnie przedostać 29 cudzoziemców. Największa grupa – 23 osoby – pojawiła się na odcinku ochranianym przez Placówkę Straży Granicznej Mielnik. „Na zdarzenia reagowali operatorzy bariery elektronicznej. Po przybyciu patroli część osób wycofała się na Bialoruś. Pozostałe zatrzymano przy barierze” – podała Straż Graniczna.
Dobę wcześniej do Polski usiłowało się nielegalnie dostać 37 osób. W ręce pograniczników trafiło także trzech kurierów, którzy przewozili łącznie 15 cudzoziemców. Było to dwóch obywateli Ukrainy i jeden obywatel Mołdawii, którzy transportowali mieszkańców Afganistanu.
Bariera elektroniczna na granicy polsko-białoruskiej
W czwartek 12 stycznia SG informowała, że bariera elektroniczna została zamontowana na kolejnym odcinku zapory. Perymetria wspiera funkcjonariuszy w patrolowaniu polskiej granicy. „Odbieramy kolejny-siódmy odcinek perymetrii. To rejon służbowej odpowiedzialności placówki Straży Granicznej w Płaskiej” – przekazali w czwartek na Twitterze pogranicznicy. Nowy odcinek bariery elektronicznej ma 19,7 km długości. Zamontowano na nim ponad 300 kamer dzienno-nocnych i termowizyjnych.
Na granicy polsko-białoruskiej działa łącznie już 127 km bariery elektronicznej. Niedługo planowany jest odbiór pozostałych czterech odcinków. Cały system ma rozciągać się na długości około 206 km granicy i będzie się składać około 3 tysięcy kamer dzienno-nocnych i termowizyjnych, 400 km kabli detekcyjnych oraz 11 kontenerów teletechnicznych.
Czytaj też:
Migranci pod barierą na granicy. Rosjanie skierowali ich do pracy lub nauki w Polsce?Czytaj też:
„Szlak sztucznej migracji”. Stanisław Żaryn o możliwych planach Rosji