Europosłanka Janina Ochojska powiedziała w TOK FM, że ofiar na granicy polsko-białoruskiej może być więcej. Dodała, że mogły zostać one „uprzątnięte w zbiorowym grobie w czasie, gdy dostęp do granicy był zamknięty”. Jej zdaniem, „po prostu pozbierano ciała, żeby nie było dowodów”. – Mówi się o prawie 300 osobach, które zaginęły – powiedziała. W poniedziałek prokuratura wszczęła postępowanie w sprawie jej słów..
Sprawa Ochojskiej. Wiceburmistrz Michałowa zabrał głos ws. „masowych grobów”
Interia porozmawiała z wiceburmistrzem przygranicznego Michałowa, który w październiku 2021 apelował by działać, bo „zamiast grzybów będziemy zbierać trupy”. Teraz Konrad Sikora przyznaje, że potwierdziły się jego słowa i dodaje, że „w lesie znaleziono kolejne ciało”, a „to, że dojdzie do ludzkich dramatów, było pewne”.
Samorządowiec zgodził się w rozmowie z portalem ze słowami europosłanki Janiny Ochojskiej, że na granicy „ofiar może być o wiele więcej”. – One mogą być po stronie polskiej, mogą być po stronie białoruskiej. Aktywiści stale informują o zaginionych osobach – nie ma ich ani w Polsce, ani na Białorusi, ani w innych krajach – podkreślił.
Wiceburmistrz przygranicznego miasta reaguje na słowa Ochojskiej. Częściowo się zgadza
– Nie mam takich informacji. Znajdowane są tylko ciała, które leżą tam dłużej niż tydzień. Takich przypadków było już 38. O masowych grobach jednak nie słyszeliśmy – zapewnia pytany o słowa Janiny Ochojskiej o zbiorowym grobie.
Do wypowiedzi europosłanki krytycznie odnosili się wcześniej m.in. wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik i wiceminister sprawiedliwości Michał Woś. „Okryła się hańbą i za to odpowie. Składamy zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez Janinę Ochojską za pomówienie leśników, jakoby potajemnie zakopywali ciała uchodźców w masowych grobach przy granicy z Białorusią” – przekazał w sobotę rzecznik Lasów Państwowych Michał Gzowski.
Czytaj też:
Zastępca Ziobry o słowach Ochojskiej. „Takich insynuacji nie powstydziłby się Putin i Łukaszenka”Czytaj też:
Kryzys na granicy polsko-białoruskiej. Najnowszy raport SG