Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej wciąż jest niespokojna. Od wielu miesięcy, każdego dnia, cudzoziemcy podejmują próby nielegalnego wejścia do strefy Schengen.
Kryzys na granicy polsko-białoruskiej
Z najnowszego komunikatu Straży Granicznej wynika, że w niedzielę 7 maja przez granicę polsko-białoruską nielegalnie próbowało przedostać się 95 osób. Wśród nich byli między innymi obywatele Maroka i Sri Lanki. Pogranicznicy poinformowali, że 19 osób z tej grupy na widok patroli zawróciło na Białoruś.
Z kolei w sobotę granicę polsko-białoruską próbowało przekroczyć 79 osób, w piątek – 104 osoby, a w czwartek – 77 osób.
Zatrzymano kolejnych przemytników
Straż Granicza poinformowała też, że ostatniej doby za pomocnictwo w przekraczaniu granicy zatrzymano pięć osób. Na terenie podlegającym placówce w Białowieży obywatel Ukrainy przewoził sześciu obywateli Afganistanu, a na terenie patrolowanym przez pograniczników z Bobrownik czterej Ukraińcy przewozili trzy osoby z Etiopii i dwie z Somalii.
Z danych Straży Granicznej wynika, że od początku tego roku do końca kwietnia zatrzymanych zostało już 280 osób, którym postawiono zarzut pomocnictwa w przemycie migrantów z Białorusi do Polski. To ogromny wzrost w stosunku do ubiegłego roku – w całym 2022 roku zatrzymano 401 kurierów.
– Dominują obywatele Ukrainy, Gruzji, Uzbekistanu i Polski. Pozostali pochodzą z Iranu, Algierii, Kirgistanu. Wszystkim stawiane są zarzuty dotyczące organizowania nielegalnego przekroczenia granicy lub pomocnictwa do tego przestępstwa – powiedziała rzeczniczka SG Anna Michalska w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.
Białorusini rekrutują kurierów
Znaczny wzrost osób chętnych do przerzutu migrantów to wynik wzmożonego działania białoruskich służb rekrutujących przemytników. W internecie można znaleźć film, w którym lektor tłumaczy, jak zarobić na nielegalnym procederze. „Możesz ich przewozić nawet rowerem. Ważne, żebyś dowiózł ludzi z punktu A do punktu B. Płacimy od 600–700 euro za osobę” – słychać na nagraniu.
Straż Graniczna zwraca też uwagę, że przemytnicy doprowadzają do niebezpiecznych sytuacji na drogach, uciekając przez pogranicznikami. – Kurierzy jeżdżą jak piraci drogowi, ignorują przepisy, nie reagują na sygnały do zatrzymania. Ostatnio stworzyli wiele bardzo niebezpiecznych sytuacji, gdy uciekając przed kontrolą, tracili panowanie nad pojazdem – wyjaśniła rzeczniczka SG.
Czytaj też:
Migrantów z tego kraju jeszcze przy granicy z Białorusią nie było. Interweniowała SGCzytaj też:
Straż Graniczna opublikowała pomajówkowy raport. Kryzys graniczny trwa