Od początku 2023 r. strażnicy graniczni udaremnili ponad 9,5 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej.
Dwóch migrantów przeprawiło się wpław przez Świsłocz
Cudzoziemcy pochodzili łącznie z ponad 40 krajów, głównie Afryki i Azji. W maju odnotowano dotychczas ponad 1,5 tys. prób sforsowania granicy. Dla porównania, w marcu i kwietniu było to po ok. 2,5 tys.
Jak wynika z najnowszego raportu Straży Granicznej, w ubiegły wtorek, 16 maja, do Polski próbowało przedrzeć się z Białorusi 75 migrantów. Wśród nich znaleźli się m.in. obywatele Senegalu, Sri Lanki czy Nepalu.
Funkcjonariusze z placówki w Krynkach na Podlasiu zatrzymali dwóch obywateli Kamerunu, którym udało się przeprawić się wpław przez rzekę Świsłocz.
„Na terytorium Białorusi przedostają się z Rosji”
Straż Graniczna podkreśla, że proceder forsowania przez cudzoziemców granicy z Białorusią jest organizowany wspólnie przez służby białoruskie i rosyjskie w celu zdestabilizowania sytuacji w Polsce.
„Cudzoziemcy na terytorium Białorusi przedostają się z Rosji, gdzie przylatują bezpośrednio z krajów swojego pochodzenia” – czytamy w najnowszym raporcie.
Zapora wzdłuż granicy z Białorusią niemal gotowa
Od lata ubiegłego roku skala procederu znacznie zmalała za sprawą wybudowania wzdłuż granicy z Białorusią fizycznej zapory. Ma ona długość ok. 185 km i składa się z wysokich na ok. 5,5 m stalowych przęseł, zwieńczonych zwojami drutu ostrzowego.
Uzupełnieniem fizycznej zapory jest elektroniczna zapora, czyli system kamer i czujników ruchu. Jej długość wynosi ok. 200 km. Ta część zabezpieczenia polsko-białoruskiej granicy jest już prawie gotowa. Do wykonania pozostały już tylko prace montażowe na ostatnim, liczącym ok. 150 m odcinku w pobliżu Narewki i Białowieży.
Wykonanie tych prac jest obecnie niemożliwe z uwagi na normalne o tej porze roku zalanie terenu wodą. Montaż rozpocznie się, gdy tylko poziom wody opadnie.
Czytaj też:
Co 40 migrantów robiło przy granicy z Białorusią? SG opublikowała nagranieCzytaj też:
„Zirytowana grupa zaczęła rzucać kamieniami”. Najnowszy raport Straży Granicznej