Trwa napór migrantów na polsko-białoruską granicę. Każdego dnia dziesiątki osób próbują nielegalnie przedostać się na teren naszego kraju. Pomagają im kurierzy, który organizują zabronione przed prawo akcje, nieraz ryzykując zdrowie i życie.
Kryzys na granicy. Ponad setka osób chciała przedostać się do Polski
Ostatniej doby do Polski próbowało nielegalnie przedostać się z Białorusi 112 osób, m.in. obywateli Somalii, Bangladeszu, w tym 21 osób na widok polskich patroli zawróciło na Białoruś. Jak przekazała Straż Graniczna w najnowszym komunikacie, w okolicach Hajnówki funkcjonariusze zatrzymali obywateli Ukrainy, którzy przewoził trzech obywateli Afganistanu. SG przypomina, że w tym roku zatrzymano 314 organizatorów i pomocników.
Tej samej doby funkcjonariusze ze Wspólnej Polsko-Niemieckiej Placówki SG w Ludwigsdorfie zatrzymali czterech cudzoziemców, usiłujących niezgodnie z prawem przekroczyć polsko-niemiecką granicę. Wraz z nimi ujęto obywatela Ukrainy, który chciał zarobić na tym procederze.
Akcja Straży Granicznej. Zatrzymani w drodze do Niemiec
Funkcjonariusze SG ustalili, że cudzoziemcy nie posiadali dokumentów uprawniających ich do wjazdu i pobytu na terytorium Polski. „Wobec wszystkich obywateli Afganistanu wszczęto postępowania administracyjne w sprawie zobowiązania ich do powrotu. Do czasu wydania decyzji o konieczności opuszczenia Polski cudzoziemców zobowiązano do zgłaszania się do siedziby Placówki SG w Zgorzelcu w ustalonych terminach. Z kolei 39-letni kierowca pojazdu został zatrzymany za udzielenie pomocy czterem migrantom w usiłowaniu przekroczenia wbrew przepisom granicy państwowej” – przekazano w nowym komunikacie.
23 maja funkcjonariusze SG odprawili w przejściach granicznych na kierunku z Ukrainy do Polski 22,4 tys. osób. Od 24 lutego 2022 r. ponad 12,079 mln osób. Ostatniej doby z Polski do Ukrainy odprawiono 21,5 tys. osób. Od 24 lutego 2022 r. – 10,286 mln os.
Czytaj też:
Przedarł się za granicę, wtedy nastąpiła eksplozja. Rosyjskie władze milcząCzytaj też:
Niecodzienny widok na lotnisku Chopina. Wbiegł na płytę lotniska, bo chciał wrócić po zgubę