Straż Graniczna przekazała najnowsze doniesienia z granicy polsko-białoruskiej. W długi weekend w regionie znów doszło do incydentów z udziałem migrantów. W sobotę 10 czerwca do Polski próbowało się nielegalnie przedostać 62 cudzoziemców. Byli to m.in. obywatele Etiopii, Somalii oraz Gambii. Na widok patroli polskich służb 7 osób wycofało się na Białoruś. W tej grupie było 3 migrantów, którzy próbowal się przeprawić przez rzekę Wołkuszankę.
Za pomoc w nielegalnym przekroczeniu granicy zatrzymano 8 osób: 5 obywateli Uzbekistanu oraz obywatela Gruzji i Ukrainy. Łącznie w ich samochodach znaleziono 8 Syryjczyków, 6 Jemeńczyków, 3 Irakijczyków oraz jednego Afgańczyka. Z kolei pogranicznicy z placówki w Michałowie zauważyli obywatela Gruzji, który pojawił się w okolicach granicy polsko-białoruskiej, aby odebrać migrantów.
Cudzoziemcy wciąż docierają do granicy polsko-białoruskiej
W piątek granicę polsko-białoruską próbowało nielegalnie przekroczyć 58 cudzoziemców. Na odcinku patrolowanym przez funkcjonariuszy z placówki w Płaskiej sześć osób przeprawiło się przez rzekę Wołkuszankę. W tej grupie znaleźli się obywatel Burundi, obywatel Kongo, obywatel Liberii, obywatel Haiti i dwaj obywatele Kamerunu.
Pogranicznicy zatrzymali też za pomocnictwo obywateli Ukrainy, którzy przewozili pięciu obywateli Sri Lanki. Straż Graniczna zwraca też uwagę, że część obcokrajowców, która dociera do Polski, jest agresywna. W czwartek patrol w Białowieży został obrzucony kamieniami przez cudzoziemców znajdujących się po stronie białoruskiej. Napastnicy wybili dwie boczne szyby w samochodzie pograniczników.
Czytaj też:
Kryzys przy granicy polsko-białoruskiej. Tak Łukaszenka chce podgrzewać emocjeCzytaj też:
Incydent podczas spotkania z Janiną Ochojską. Jak zareagowała europosłanka KO?