Kolejna niespokojna doba na polsko-białoruskiej granicy. Pomimo budowy zapory, wciąż nie brakuje cudzoziemców, którzy w nielegalny sposób usiłują przedostać się do kraju. Część prób kończy się zatrzymaniem. Niektórzy migranci na widok służb zawracają na Białoruś. Ze względu na „zagrożenie hybrydowe” na granicy ma pojawić się więcej żołnierzy.
Polskie służby opublikowały nowy raport. Wynika z niego, że w ciągu ostatnich 24 godzin do Polski próbowało nielegalnie przedostać się z Białorusi 38 cudzoziemców, w tym sześć osób na widok patroli zawróciło na Białoruś. Straż Graniczna dokonała też zatrzymań. Z komunikaty wynika, że są to obywatele Iranu i Syrii. Zdarzenia miały miejsce na odcinkach ochranianych przez Placówkę Straży Granicznej Dubicze Cerkiewne, Białowieża i Narewka.
Kryzys na granicy polsko-białoruskiej. Funkcjonariuszki mówią „niesprawiedliwości”
Z uwagi na niedawno premierę filmu Agnieszki Holland pt. Zielona granica, polskie władze rozpoczęły kampanię, która ma ich zdaniem dowieść nieprawdziwości głoszonych w produkcji tez. Także Straż Graniczna odpiera zarzuty i publikuje wypowiedzi funkcjonariuszy.
– Żadna z osób, które przekroczyły granicę, nigdy nie została pozbawiona pomocy – podkreśla funkcjonariuszka z Placówki SG w Kuźnicy. – Robiliśmy wszystko, co najlepsze, co potrafimy, żeby tym ludziom pomóc – dodaje w nowym nagraniu opublikowanym przez SG.
W materiałach funkcjonariuszki opowiadają o pierwszych dniach presji migracyjnej na polskiej granicy, o pomocy udzielanej migrantom oraz – jak piszą – niesprawiedliwej i krzywdzącej fali hejtu, która wylała się na służby w internecie i bezpośrednio dotknęła funkcjonariuszy i ich rodzin. – To niesprawiedliwe, że ludzie, którzy nigdy nie byli na naszym miejscu, wypowiadali się w sposób negatywny na nasz temat – relacjonuje jedna z pograniczniczek.
Czytaj też:
Rau odpowiedział na słowa Scholza ws. afery wizowej. „Próba ingerencji w wewnętrzne sprawy”Czytaj też:
2 tys. min na granicy z Białorusią. „Gotowość do podjęcia działań obronnych”