Polska zmieni politykę wobec migrantów? „To już koniec tego procederu”

Polska zmieni politykę wobec migrantów? „To już koniec tego procederu”

Migranci na polsko-białoruskiej granicy w kwietniu 2022 r.
Migranci na polsko-białoruskiej granicy w kwietniu 2022 r. Źródło: X / Grupa Granica
Wolontariusze zaangażowani w niesienie pomocy humanitarnej ludziom na granicy polsko-białoruskiej w powyborczej rzeczywistości liczą na zmianę. – Apelujemy do polityków: natychmiast skończcie z wywózkami do białoruskiego lasu – mówi Piotr Czaban z Podlaskiego Ochotniczego Pogotowia Humanitarnego. – Trzeba zatrzymać proceder push-backów i wszystkiego, co wiąże się z narażeniem życia i zdrowia ludzi, którzy przekroczyli granicę – nie ma wątpliwości Krzysztof Gawkowski z Lewicy. – Najpierw jednak trzeba przejąć władzę. A to potrwa – dodaje.

Na polsko-białoruskiej granicy, mimo budowy zapory, jest wciąż niespokojnie, a dziesiątki migrantów codziennie są przepychane do Polski przez białoruskie służby. Po podlaskich lasach krążą ci, którym uda się uniknąć polskich strażników. Niestety, nie wszyscy mają szczęście przeżyć ten proceder. Na początku tego tygodnia odnaleziono ciało obcokrajowca przy torach we wsi Dobrowoda. Inny umarł w obecności strażników granicznych.

„Podczas kryzysu humanitarnego na granicy polsko-białoruskiej zmarło już ponad 50 osób. Każda z nich miała rodzinę, plany, własną opowieść” – piszą w mediach społecznościowych wolontariusze.

Apel do rządzących: „Przywróćmy Polsce godność”

Jednocześnie apelują do nowo wybranych polityków do tej pory opozycji demokratycznej, aby jak najszybciej podjęli działania, które zakończą kryzys humanitarny przy granicy.

Piotr Czaban w mediach społecznościowych zwraca się wprost do Donalda Tuska, Szymona Hołowni, Władysława Kosiniaka-Kamysza i Włodzimierza Czarzastego.

– Skończmy z tą partyzantką na pograniczu. Przywróćmy prawa zapisane w Konwencji Genewskiej. Zorganizujmy systemową pomoc humanitarną – mówi w opublikowanym nagraniu aktywista. – Chcielibyśmy mieć swoje życie, chcielibyśmy, żeby w końcu państwo respektowało prawa człowieka. Żeby nie było wywożenia ludzi w lesie na Białoruś. Zróbcie coś, żeby ta Polska była normalna też przy granicy z Białorusią. Nie zostawiajcie nas tutaj samych. Czekamy na wasze decyzje. Przywróćmy Polsce godność, skończmy z poniżaniem, z dyskryminacją tych, którzy uciekają przed wojną, przed biedą – apeluje.

„Push-backi muszą się skończyć”

Politycy, którzy już wkrótce mogą tworzyć rząd, są zgodni, że z polityką push-backów trzeba skończyć jak najszybciej. – Trzeba zatrzymać proceder push-backów i wszystkiego, co wiąże się z narażeniem życia i zdrowia ludzi, którzy przekroczyli granicę – mówi Krzysztof Gawkowski.

– Na początek jednak trzeba przyjąć rząd. Dopóki nie przyjmiemy rządu, a nie nic nie wskazuje, że to będzie szybko nic zmienić nic nie można, nawet rozporządzenia, które jest niezgodnie z prawem. Uważam, że prezydent się nie opamięta, że nie będzie sytuacji, że będzie szybki rząd składający się z opozycji. To wszystko potrwa. Przypuszczam, że możemy mówić dopiero o połowie grudnia i wtedy będziemy mogli rzeczywiście mówić o nowym rządzie składającym się z większości parlamentarnej, która się ukształtowała na poziomie 248 mandatów. I wtedy my oczywiście podejmiemy stosowne decyzje odnośnie granicy – zapowiada.

Klaudia Jachira, posłanka Koalicji Obywatelskiej, która była zaangażowana w pomoc na granicy polsko-białoruskiej i razem z posłanką Urszulą Zielińską prowadziła biuro poselskie w Hajnówce, dodaje, że wkrótce skończy się łamanie prawa w stosunku do migrantów.

– Widzę, co się dzieje, przy granicy, że są kolejne ofiary śmiertelne. Widziałam też posty wolontariuszy, min. z Grupy Granica. Zawsze jest mi przykro, ale czuję, że to już koniec tego procederu. Mamy to jasne stanowisko jako Koalicja Obywatelska, a szczególnie jako Zieloni i stawiamy na przestrzeganie prawa, które powinno obowiązywać. Przecież jesteśmy w Unii Europejskiej, mamy obowiązek przestrzegania praw człowieka, umów międzynarodowych. Dlatego trzeba rozpatrywać wnioski o azyl i przyznawać go tym, komu on przysługuje. – mówi w rozmowie z "Wprost" Klaudia Jachira.

– Jeśli komuś nie przysługuje azyl, to są też odpowiednie procedury, a nie wyrzucanie za granicę, do lasu, często na śmierć. Chcemy także, aby w ośrodkach dla cudzoziemców panowały normalne, europejskie warunki, żeby migranci nie byli tak traktowani, że są zmuszani do strajków głodowych – dodaje.

Polityka migracyjna. Co zrobi opozycyjny rząd?

Jachira podkreśla, że w tej sytuacji nie jest potrzebne żadne nowe systemowe rozwiązanie, ale powrót do przestrzegania prawa, które w jej ocenie przez rząd PiS było od dwóch lat nagminnie łamane.

– Całe to rozporządzenie o push-backach jest niezgodne zarówno z polską konstytucją, jak i prawem międzynarodowym. Teraz jesteśmy w stanie zawieszenia. Dopóki nie dostaniemy jako demokratyczna strona możliwości stworzenia rządu, mamy związane ręce, a niestety może to potrwać do połowy grudnia. Na razie czekamy, aż prezydent określi się co do wyznaczenia osoby, która utworzy rząd, a potem będziemy mogli jako większość sejmowa podjąć konkretne kroki – podkreśla Jachira.

– Tak naprawdę teraz trzeba tylko cofnąć rozporządzenie MSWiA, które jest niezgodne z konstytucją i z prawem międzynarodowym. Nie możemy dłużej dopuszczać i nie będziemy, aby w XXI wieku w polskich lasach umierali ludzie, bo to nie ma nic wspólnego z państwem prawa i trzeba zmienić to jak najszybciej. Myślę, że też poprawi to bezpieczeństwo, bo teraz na granicy jest niekontrolowany przepływ migrantów, a dodatkowo handel wizami. PiS naraził Polaków na niebezpieczeństwo, a migrantów skazał na śmierć w lesie. To wszystko wkrótce się skończy – zapowiada posłanka KO.

Krzysztof Gawkowski zapowiada, że nowy rząd po swoim ukonstytuowaniu powinien działać dwutorowo.

– Po pierwsze realizować zadania, które mamy zgodnie z umowami międzynarodowymi, czyli opiekować ludźmi, którzy przekroczą granicę, sprawdzać ich i dopiero wtedy odsyłać, jeżeli są ku temu jakieś wskazania. Jeśli są natomiast wskazania do azylu, to też trzeba go udzielić – zapowiada Gawkowski. – Jednocześnie powinniśmy uczulić Straż Graniczną, żeby nie dopuszczała do sytuacji, które mogą się skończyć kryzysem zdrowotnym dla migrantów, a nawet śmiercią.

Czytaj też:
Afgańczycy chcą odszkodowania za push-back. Ten precedens może wywołać lawinę pozwów
Czytaj też:
Areszt aktywistki przy granicy z Białorusią.. Sprawa ma związek z filmem Holland i aferą wizową?