Straż Graniczna opublikowała najnowsze doniesienia z granicy polsko-białoruskiej. Z raportu polskich służb wynika, że w środę 8 listopada do Polski próbowało się przedostać nielegalnie 56 migrantów. Z tej grupy 29 osób postanowiło ostatecznie porzucić swoje plany i na widok patroli zawrócili na Białoruś.
Atak migrantów przy granicy polsko-białoruskiej
Na odcinku ochranianym przez placówkę w Białowieży pogranicznicy zauważyli 11 obywateli Syrii, którzy nielegalnie przeprawili się przez rzekę Leśna Prawa. Z kolei w okolicach Narewki doszło do zatrzymania Ukraińca, który chciał pomóc w przekroczeniu granicy bez wymaganych dokumentów. Mężczyzna przyjechał po dwóch obywateli Somalii oraz obywatela Jemenu.
W raporcie wspomniano również o niebezpiecznym incydencie, do którego doszło na pograniczu. W pobliżu Białowieży grupa agresywnych cudzoziemców, którzy znajdowali się po stronie białoruskiej, rzucała kamieniami i konarami drzew w funkcjonariuszy SG. W tym samym miejscu w czwartek 9 listopada zatrzymano grupę 19 migrantów, którzy nielegalnie przeprawili się przez rzekę Leśna Prawa. Do mediów społecznościowych trafiło nagranie, na którym widać przebieg zdarzenia.
Migranci forsowali granicę na dwóch odcinkach
Z kolei 7 listopada do Polski próbowało nielegalnie przedostać się 120 cudzoziemców, w tym aż 110 osób na widok patroli zawróciło na Białoruś, natomiast 10 osób nielegalnie przekroczyło granicę, wszystkie zostały zatrzymane. Chodzi o siedmiu obywateli Syrii, 2 z Jemenu i Erytrei.
Na odcinkach ochranianych przez Straż Graniczną w Dubiczach Cerkiewnychi Białowieży ok. czterdziestoosobowe grupy cudzoziemców forsowały granicę. „Służby nie dopuściły do przekroczenia granicy” – czytamy w komunikacie.
twitterCzytaj też:
Białoruski urzędnik żali się na Polskę. Jednocześnie zarzuca podrzucanie zwłokCzytaj też:
Dostarczali pomoc przez granicę z Białorusią. Sąd uniewinnił aktywistów