O tym, że napór tysięcy migrantów na polsko-białoruską granicę organizowany jest przez Łukaszenkę i Putina, nikomu już nie trzeba powtarzać. W sieci wciąż trwa jednak spór pomiędzy osobami, które obawiają się niekontrolowanego napływu cudzoziemców, a aktywistami, zmartwionymi losem przybyszów.
Nagrano migrantów, szturmujących granicę od strony biasłoruskiej
Nagranie opublikowane w serwisie X pokazuje grupę, która na celu ma raczej wywoływanie chaosu i przyciąganie uwagi polskich służb. „Kolejne materiały z granicy z Białorusią. Z takimi grupami codziennie mierzyć muszą się funkcjonariusze Straży Granicznej, Policji i żołnierze Wojska Polskiego” – czytamy we wpisie profilu WarNewsPL.
Na filmie widzimy zamaskowanych mężczyzn, którzy tworzą wyrwę w barierze granicznej pomiędzy Polską i Białorusią. Jeden z mężczyzn w języku angielskim podaje datę 20 maja, prawdopodobnie wtedy powstał opisywany tutaj materiał. Używa też arabskiego słowa „yalla”, posiadającego wiele znaczeń, m.in. „chodźmy, ruszajmy”.
Pod nagraniem w serwisie X pojawiło się mnóstwo komentarzy. Wiele z nich to rasistowskie porównania, lub wezwania do użycia siły wobec nagranych osób. „Brakuje mi tylko celebrytów którzy stoją z pizzą i ich witają te wszystkie płaczące dzieci i kobiety” – napisał jeden z bardziej dyplomatycznych internautów.
Sondaż ws. migrantów
Publiczny Instytut Badań Opinii Sektorowej (Ipsos), na zlecenie radia TOK FM i portalu Oko.press, między 4 a 6 czerwca przeprowadził badanie, które miało na celu sprawdzić, jaki stosunek Polacy mają do cudzoziemców, którzy codziennie forsują wschodnią granicę. Respondenci mieli do wyboru trzy opcje.
17 czerwca rozgłośnia opublikowała wyniki sondażu, z którego wynika, że aż – 67 proc. respondentów jest za tym, by „nie wpuszczać” migrantów, „a jeśli uda im się przekroczyć granicę, kazać wrócić na stronę białoruską”. 19 proc. – uważa, że „należy ich wpuścić na teren Polski i rozpatrzeć ich wnioski o azyl”. Niewiele mniejsza część badanych – 14 proc. „nie wie”, co w tej sytuacji zrobić.
Strefa buforowa przy granicy
12 czerwca minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak podpisał rozporządzenie w sprawie wprowadzenia czasowego zakazu przebywania na określonym obszarze w strefie nadgranicznej, przyległej do granicy państwowej z Białorusią. Akt został przesłany do publikacji w Dzienniku Ustaw, a regulacja weszła w życie dzień później.
– Przyjęliśmy uchwałę, której konsekwencją praktyczną jest rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych i administracji o utworzeniu strefy (buforowej – red.) przy granicy z Białorusią, o której głośno dyskutowano w ostatnich dniach. Elementy rozporządzenia konsultowaliśmy z zainteresowanymi stronami. Chodzi o to, żeby utrudnić przemyt nielegalnych migrantów przez granicę polsko-białoruską i budować lepsze warunki dla służb: zarówno straży granicznej, jak i wojskowych oraz policji – przekazał w pierwszej połowie czerwca Donald Tusk.
Czytaj też:
Rosja przeprowadziła atak blisko polskiej granicy. Mer przekazał informacje o stratachCzytaj też:
Epidemia kleszczy na granicy. Duży problem dla żołnierzy