Seria prowokacji na granicy polsko-białoruskiej? Łukaszenka i Putin mogą wdrożyć niecny plan

Seria prowokacji na granicy polsko-białoruskiej? Łukaszenka i Putin mogą wdrożyć niecny plan

Zapora przy granicy polsko-białoruskiej
Zapora przy granicy polsko-białoruskiej Źródło: Wprost / Piotr Barejka
Maciej Duszczyk w wywiadzie dla „Wprost” skomentował aktualną sytuację na granicy z Białorusią. Wiceszef MSWiA wskazał kilka czynników, które mogą przyczynić się do zwiększenia presji migracyjnej, inspirowanej przez Mińsk i Moskwę.

Straż Graniczna niemal codziennie publikuje raporty dotyczące incydentów na granicy z Białorusią. Skala tego typu zdarzeń w ostatnim czasie jest stosunkowo niewielka – w poniedziałek doszło do dwóch nielegalnych prób sforsowania polskich umocnień, a we wtorek – 40.

Liczba incydentów na granicy z Białorusią wzrośnie? Wiceszef MSWiA komentuje

W niedawnym wywiadzie dla „Wprost” Maciej Duszczyk wskazał, jakie czynniki złożyły się na to, że presja migracyjna jest znacznie mniejsza niż w kulminacyjnym momencie kryzysu, kiedy polską granicę szturmowały tysiące cudzoziemców. – W naszym przypadku barierę stanowi zima, a wraz z nią niskie temperatury i śnieg. Dlatego też można spodziewać się, że wraz ze wzrostem temperatur i poprawą warunków atmosferycznych, liczba prób sforsowania polskiej granicy może ulec zwiększeniu. Jednak czynimy wszystko, aby to nie nastąpiło – zaznaczył wiceszef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Oprócz sezonowości Maciej Duszczyk wspomniał także o uszczelnieniu zapory fizycznej na granicy z Białorusią, a także zamontowaniu systemu czujników i kamer, które umożliwiają obserwowanie terytorium po stronie białoruskiej, co powoduje, że do polskich służb z pewnym wyprzedzeniem docierają informacje, czy w pobliżu szykują się kolejne zorganizowane akcje.

Prowokacje przed wyborami w Polsce? „Liczba incydentów na granicy może się zwiększać”

Nie tylko wiosna będzie czynnikiem, który może przełożyć się na wzrost liczby prób przekroczenia polskiej granicy. Prowokacji może być więcej także w związku ze zbliżającymi się wyborami prezydenckimi w Polsce.

– Liczba incydentów na granicy może się zwiększać, im bardziej będzie skracał się czas do wyborów prezydenckich. Najważniejsze jest to, aby Polacy w świadomy sposób, nie ulegając żadnemu rodzajowi prowokacji czy nacisków ze strony Rosji, Białorusi czy jakiegokolwiek innego kraju, dokonali wyboru nowej głowy państwa. Musimy zrobić wszystko, aby nikt nie wpływał na ten proces i aby przeprowadzić głosowanie zgodnie z zasadami demokracji – powiedział Maciej Duszczyk.

– Patrząc szerzej na problem, wyraźnie widać, że to, co dzieje się na granicy z Białorusią, jest pewnym elementem rozgrywki geopolitycznej, rywalizacji między Zachodem a Wschodem, demokracją a dyktaturą. Dlatego też MSWiA opracowuje różne scenariusze rozwoju sytuacji – podkreślił Duszczyk.

Czytaj też:
Łukaszenka wygrał „wybory” prezydenckie. Łatuszka: To bandyta wspierany przez Putina
Czytaj też:
Tak ma wyglądać plan pokojowy Trumpa dla Ukrainy. Sensacyjne doniesienia