Wszystko się zaczyna w momencie, gdy podczas rutynowej akcji odbicia zakładników ginie paru członków zespołu Kate Macy. Poczucie sprawiedliwości powoli ściera się z żądzą zemsty. Chęć dotarcia do sprawców prowadzi ją aż do Juarez – meksykańskiego miasta, istnego piekła na ziemi, gdzie widok wiszących zwłok na ulicach jest na porządku dziennym. Brawurowa w tej roli jest Emily Blunt – subtelna, wyciszona, momentami niezauważalna w ogniu walk. Chłodny osąd Kate zostaje skonfrontowany z porywczością, spontanicznością oraz brutalnością Matta i Alejandro. Ten drugi nie jest nawet agentem, trafił do zespołu jako konsultant, były meksykański prokurator. Konflikt zaczyna narastać, a widz powoli traci pewność, czego tak naprawdę jest świadkiem – walki amerykańskiego rządu z nielegalnym handlem narkotyków, starć między sojusznikami czy czyjejś prywatnej vendetty. Blunt, Brolin i del Toro tworzą magnetyzujący trójkąt, w którym relacje stanowią główną intrygę.
Villeneuve gra z widzem, który co chwilę gubi poczucie orientacji. Reżyser pozwala sobie na sceny, które są do bólu przewidywalne – okazuje się, że robi to celowo, by po paru minutach wprowadzić jeszcze większy chaos. Bawi się z nami, nie dając nawet chwili wytchnienia. Ciągła zmiana optyki każe weryfikować poznane fakty, aż w jednym momencie niezrozumiała łamigłówka daje nam klarowną odpowiedź.
Film jest mariażem kryminału z kinem akcji – wszechobecnej aury tajemnicy dopełniają strzelaniny i wybuchy. Villeneuve utrzymał równowagę między składnikami, dzięki czemu „Sicario” nie jest kolejnym akcyjniakiem, o którym zapomnimy po jednym sezonie. Wszystkie wystrzelone naboje, ciosy nożem i uderzenia pięścią są dokładnie zaplanowane. Nic nie pojawia się tu przypadkowo, ale dopiero pod koniec dostrzegamy, że reżyser miał nad wszystkim kontrolę. Mrugnij dłużej okiem, a bezpowrotnie się pogubisz.
Słowo . Taki właśnie jest ten film – daje nam to, czego oczekiwaliśmy. Oferuje świetne sekwencje akcji, które nie są bezpodstawnym dodatkiem, a wynikają z decyzji postaci. W połączeniu z dramatycznymi losami bohaterów otrzymujemy nowoczesny kryminał, który rozrywkę doprawia pytaniami o granice prawa i moralności.
Ocena: 8/10