Dobę przed rozdaniem Oscarów świat obiegła informacja o zwycięzcach innej, niechlubnej gali – Złotych Malin. Po sześć nominacji do tej statuetki miały „Pięćdziesiąt twarzy Greya”, „Jupiter: Intronizacja”, „Piksele” i „Oficer Blart w Las Vegas”. Jury antynagrody nie miało wątpliwości – statystycznie najgorszym filmem roku była adaptacja prozy E. L. James.
Statystycznie, gdyż „Pięćdziesiąt twarzy Greya” uzyskało aż pięć Złotych Malin, lecz w kategorii Najgorszy film stanęło na podium wraz z „Fantastyczną czwórką”. Osobne „wyróżnienie” dostali Dakota Johnson i Jamie Dornan. Wśród „mistrzów drugiego planu” znaleźli się ubiegłoroczny zdobywca Oscara Eddie Redmayne oraz znana z „Teorii wielkiego podrywu” Kaley Cuoco-Sweeting. Najgorszym reżyserem okazał się Josh Trank („Fantastyczna Czwórka”). Odkupienie za Złotą Malinę (The Razzie Redeemer Award) otrzymał Sylvester Stallone, który zrehabilitował się za swoje dziewięć (!) Złotych Malin rolą w „Creed: Narodziny legendy”.
Oto pełna lista laureatów:
-
Najgorszy film: „Fantastyczna czwórka", „Pięćdziesiąt twarzy Greya”
-
Najgorszy aktor: Jamie Dornan („Pięćdziesiąt twarzy Greya”)
-
Najgorsza aktorka: Dakota Johnson („Pięćdziesiąt twarzy Greya”)
-
Najgorszy reżyser: Josh Trank („Fantastyczna Czwórka”)
-
Najgorszy scenariusz: Kelly Marcel („50 twarzy Greya”)
-
Najgorszy aktor drugoplanowy: Eddie Redmaine („Jupiter: Intronizacja”)
-
Najgorsza aktorka drugoplanowa: Kayley Cuoco-Sweeting („Alvin i wiewiórki: Wielka wyprawa” (głos) i „Polowanie na drużbów”)
-
Najgorszy remake: „Fantastyczna czwórka”
-
Najgorsza ekranowa para: Jamie Dornan i Dakota Johnson („Pięćdziesiąt twarzy Greya”)
-
Odkupienie za Złotą Malinę: Sylvester Stallone