Album intryguje już samą okładką, na której widnieje filmowe wręcz zdjęcie dwóch mężczyzn na krawędzi olbrzymiego wieżowca. Dlaczego tam trafili? Co się potem wydarzy? "Nie chodzi o to jak się tam dostali ani jak zejdą na dół. Chodzi o wspólne przeżywanie tej chwili - dwójka przyjaciół znajdujących się w danym ułamku sekundy w tej przestrzeni, dwójka ludzi umieszczonych w kontekście wielkiej metropolii" - wyjaśnia Dan Smith.
Album powstawał w tym samym maleńkim studio w piwnicy w południowym Londynie, gdzie została nagrana debiutancka, multi platynowa już płyta "Bad Blood". "Nasz pierwszy album był o dorastaniu. Drugi jest o próbie zrozumienia otaczającego nas świata. Chcieliśmy, że był trochę dezorientujący - introwertyczny i ekstrawertyczny, jasny i mroczny" - mówi o "Wild World" Dan Smith wokalista i kompozytor materiału Bastille. Za produkcję materiału osobiście odpowiada Dan Smith wraz z piątym członkiem zespołu - Markiem Crew. Na płytę trafiło 14 utworów, które opowiadają o kondycji współczesnego człowieka i trudnych życiowych relacjach. "Świat może się wydawać popieprzonym miejscem. Ale ludzie, ludzie bywają wspaniali" - wyznaje Dan Smith. Muzycznie "Wild World" kontynuuje bogato aranżowany, mocno inspirowany filmem styl jaki znamy z "Bad Blood", ale równocześnie przenosi też brzmienie Bastille w nowe, nieeksplorowane do tej pory rejony.
"Wild World" to zdecydowanie Bastille w swoim najlepszym i najodważniejszym wydaniu.
24 listopada (czwartek) zespół wystąpi na warszawskim Torwarze w ramach trasy koncertowej Wild, Wild World Tour!