Defraudacja nawet 4, 5 mld dolarów. DiCaprio musiał oddać m.in. Oscara i obraz Picassa

Defraudacja nawet 4, 5 mld dolarów. DiCaprio musiał oddać m.in. Oscara i obraz Picassa

Leonardo DiCaprio (fot. http://oscar.go.com/) 
Leonardo DiCaprio dobrowolnie przekazał służbom Oscara Marlona Brando, której był posiadaczem. Statuetka jest bowiem dowodem w śledztwie prowadzonym ws. defraudacji nawet 4,5 mld dolarów przy okazji produkcji „Wilka z Wall Street” w reżyserii Martina Scorsese.

Oscar za film „Ojciec Chrzestny”, którego przyjęcia odmówił Marlon Brando w 1973 roku na znak protestu przeciwko dyskryminacji Indian, był jednym z drogich prezentów, jakie otrzymał Leonardo DiCaprio na swoje 38. urodziny od Jho Lowa - rzekomego sponsora wytwórni Red Granite Pictures, która wyprodukowała „Wilka z Wall Street”. DiCaprio otrzymał także obraz Pabla Picassa, fotografie Diane Arbus i kolaż Jean-Michela Basquiata.

Współzałożyciel wytwórni Red Granite Pictures Riza Aziz jest podejrzany przez Departament Sprawiedliwości USA o to, że pomagał swojemu ojczymowi, którym jest premier Malezji Najib Razak, w popełnieniu oszustwa w celu uzyskania ponad 4,5 miliardów dolarów. Częściowo kwota ta została przeznaczona właśnie na produkcję „Wilka z Wall Street”. Departament uważa, że pieniądze nabyte dzięki oszustwom były przeznaczane na „bogaty styl życia” wspólników Razaka, w tym zakupy dzieł sztuki, biżuterii, nabywanie luksusowych nieruchomości i jachtów, czy zatrudnianie muzyków i gwiazd w celu uczestnictwa w imprezach.

Rzecznik Leonardo DiCaprio przekazał, że wszystkie prezenty, jakie otrzymał aktor przez osoby podejrzane, zostaną wystawione na aukcję, z której pieniądze przeznaczone zostaną na fundację charytatywną.

Źródło: WPROST.pl / independent.co.uk