Od kilku tygodni w mediach pojawiały się spekulacje, kto wcieli się w rolę charyzmatycznego wokalisty Freddiego Mercury'ego, który w 1991 roku zmarł w wyniku powikłań po zakażeniu wirusem HIV. Jak podaje „The Telegraph”, producenci filmu ujawnili, że główną rolę w filmie zagra Rami Malek, znany m.in. z filmu „Mr.Robot”.
Początkowo w rolę muzyka miał się wcielić znany z filmu „Borat” Sacha Baron-Cohen, jednak muzycy grupy Queen nie wyrazili zgody na ten pomysł. W obsadzie „Bohemian Rapsody” znalazł się również Gwilym Lee. „Jestem bardzo podekscytowany tym, że będę grał Briana Maya w "Bohemian Rhapsody" - nadchodzącym filmie o Queen. Czas zacząć trenować” – napisał Lee na swoim Twitterze. Basistę Johna Deacona zagra Joe Mazzello znany m.in. z „Parku Jurajskiego” czy „The Social Network”. Z kolei Aktor Ben Hardy, który zagrał Angela w filmie „X-Men: Apocalypse” zagra perkusistę Rogera Taylora. Producenci przyznali również, że w ostatnim czasie otrzymali setki tysięcy zgłoszeń od fanów z całego świata, którzy chcieliby wystąpić w filmie jako statyści. „Dziękujemy za wasz entuzjazm. Sprawił, że uśmiech nie schodzi nam z twarzy” – napisano w oficjalnym oświadczeniu.
Zdjęcia do filmu biograficznego o grupie Queen mają ruszyć na przełomie 2017 i 2018 roku w Londynie. Reżyserem „Bohemian Rhapsody” został Bryan Singer, który ma na swoim koncie serię „X-Men”, oraz film „Superman: Powrót”. Nieoficjalna data premiery biografii zapowiedziana jest na grudzień 2018 roku.