Michał Witkowski to jeden z bardziej znanych polskich pisarzy średniego pokolenia, tłumaczony na ponad 30 języków. Były (i być może przyszły) felietonista „Wprost”. Sławę zyskał wydaną w 2005 r. powieścią „Lubiewo”. Trzykrotnie nominowany do nagrody Nike oraz Paszportu „Polityki”, laureat tej nagrody w 2007 r. W 2006 r. otrzymał Nagrodę Literacką Gdynia, był też finalistą Nagrody Literackiej Europy Środkowej Angelus. W 2013 r. ogłosił, że zostaje „blogerką modową” - jako Miss Gizzi zaczął się pojawiać w prowokacyjnych, przerysowanych stylizacjach. W wywiadzie dla nas przyznaje, że był to artystyczny happening, który miał mu posłużyć do napisania książki o polskim showbiznesie, ale że teraz za „blogerkę modową” jest na siebie wściekły. Ma jednocześnie nadzieję, że jego nowa powieść „Wymazane” odbuduje jego wizerunek i pozycję.
Wymazane to nie tylko słowo określające coś, co jest nieobecne, ale także nazwa miejscowości we wschodniej Polsce. Jej portret służy Witkowskiemu do opisania okresu błędów i wypaczeń polskiej transformacji. Zresztą nie po raz pierwszy autor posiłkuje się prowincją. – Oj, było tej prowincji trochę i w „Lubiewie”, i w „Drwalu”, i w „Margot”– mówi nam. – Małe miasteczka przede wszystkim są bardziej zaciszne i doskonale literackie. Magia prowincji i tego, że każdy każdego zna, że są różni lokalni dziwacy, legendy – to wszystko doskonały nawóz dla literatury – tłumaczy.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.