Czytelniczki pokochały stworzone przez nią bohaterki, a pozycja Hanny Cygler jest w kategorii polskiej literatury obyczajowej niekwestionowana. Neli Lisiewskiej z „Koloru bursztynu” czy Zosi Knyszewskiej z „Trybu warunkowego” nie trzeba przedstawiać jej fanom. W „Nowym Niebie” wraz z główną bohaterką – Matyldą Halman, Hanna Cygler zabiera czytelników w niezwykłą podróż do Stanów Zjednoczonych XIX i XX. – Matylda stawia wszystko na jedną kartę i wraz z osieroconymi przez brata dziećmi emigruje za ocean. Trafia do amerykańskiej Winony. – opowiada autorka i zdradza, że zderzenie z nową rzeczywistością jest twarde, bo los nie oszczędza rodziny Halmanów. – Jest jak w życiu. Różnie się im układa, raz lepiej, raz gorzej, bo nic nie zaczyna się od nowa. Przyjeżdżając do nowego kraju, przywozi się tam również swoje cechy charakteru, doświadczenia czy uprzedzenia. Nawet jeśli chce się zapomnieć o przeszłości, to pewnego dnia w nieoczekiwany sposób pojawia się ona na progu domu i żąda uwagi. – dodaje Hanna Cygler, która zwraca uwagę na fakt, że emigracja ma również jasne barwy.
– Felicja, kolejna bohaterka „Nowego nieba”, również trafia na trudności, ale za oceanem życie bywa czasem łatwiejsze niż w polskiej zaborowej rzeczywistości. Ameryka przełomu wieku XIX i XX stwarza szanse, choć nie podaje ich na tacy. Czasem jednak oprócz ciężkiej pracy, potrzeba trochę szczęścia. W warunkach amerykańskich Felicja ma znacznie więcej możliwości, by zdobyć wykształcenie, którego zawsze pragnęła. Może również zostać bibliotekarką. – mówi pisarka.
Hanna Cygler jest gdańszczanką. Zawodowo tłumaczy z angielskiego i szwedzkiego. Jej najnowsza powieść „Nowe niebo” to historia o miłości, przemijaniu i sile. To także, pierwsza w Polsce, opowieść o losach emigrantów z Kaszub do Stanów Zjednoczonych, które mieszają się z życiem Indian. Okazuje się, że obydwie mniejszości etniczne łączy więcej, niż na pierwszy rzut oka się wydaje.